Pomagajmy, a nie opróżniajmy szafy. Takie rzeczy są obecnie najbardziej potrzebne uchodźcom i żołnierzom

Zobacz wideo: Waloryzacja 2022 - od marca podwyżki

Lawina pomocy dla Ukraińców w Kujawsko-Pomorskiem ruszyła. Pomieszczenia, w których przyjmowane są dary, szybko się zapełniają. Wolontariusze, którzy je segregują, apelują:

- Nie opróżniajmy sobie szaf i nie przynośmy wszystkiego tego, czego już nie będziemy nosić albo co jest niemodne. Zdarzają się ubrania zniszczone, brudne. Przecieraliśmy oczy ze zdumienia, gdy wśród darów zobaczyliśmy szpilki ślubne z czubkiem chyba sprzed dwudziestu lat i laczki - opowiada wolontariuszka z Bydgoszczy.

- Śpiworów, koców, ubrań, w tym odzieży zimowej, świec, latarek - wymienił Mikołaj Bogdanowicz, wojewoda kujawsko-pomorski podczas konferencji prasowej zorganizowanej przy punkcie informacyjnym na Dworcu Głównym PKP w Bydgoszczy.

Pojawiło się również pytania o to jaka żywność jest w tej chwili najbardziej potrzebna. Zwrócono uwagę, że często na terenach ogarniętych wojną po prostu nie ma, jak ugotować makaronu czy kaszy, a to właśnie te produkty Polacy najczęściej kupują z myślą o wysłaniu ich potrzebującym na Ukrainie. Wojewoda potwierdził, że chodzi przede wszystkim o konserwy.

Na rządowej liście są także: woda, żywność do szybkiego przygotowania (instant), batony (w tym energetyczne), bakalie, orzechy, płatki zbożowe do szybkiego przygotowania. Bardzo przydadzą się również: narzędzia kuchenne jednorazowego lub wielokrotnego użytku: talerz głęboki, łyżka, widelec, nóż, szkło. Prośba, by zabezpieczyć szkło.

Wolontariusze apelują także o: witaminy, środki przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, leki na kaszel i przeziębienie kupowane bez recepty, które mogą być przechowywane w temperaturze do 26 st. C. Chodzi wyłącznie o nowe opakowania z ważnym terminem przydatności.

Na Facebooku "Bydgoszcz pomaga Ukrainie" pojawił się również apel do lekarzy, by wypisywali recepty i wykupywali antybiotyki i lekarstwa, które mogą się przydać Ukraińcom cierpiącym na różne schorzenia, a także artykuły medyczne takie jak np. środki opatrunkowe, rękawiczki czy sól fizjologiczną. Pod postem szybko pojawił się taki wpis: "Jako podmiot medyczny mamy dostęp do hurtowni medycznych, w których ceny są niższe. Ktokolwiek chce wesprzeć zbiórki artykułów medycznych i chce kupić za określoną kwotę więcej rzeczy, proszę o kontakt".

- We wtorek po godzinie 19 z mężem zawieźliśmy dary do magazynu centralnego w BCT-W w Bydgoszczy. Byliśmy zbudowani, że jechaliśmy w sznureczku samochodów. Przemiły wolontariusz zaraz do nas podjechał ze sklepowym wózkiem i załadował to, co mieliśmy w bagażniku. Był tam karton z odzieżą termiczną, odzieżą zimową i ubrankami dla dzieci. Wszystkie z metkami. Wolontariusz bardzo się ucieszył, gdy usłyszał, że ubrania są nowe. Przekazaliśmy też m.in. pieluchy dla dzieci i zupki instant. Zajrzeliśmy do magazynu. W środku było bardzo dużo darów i wolontariuszy je segregujących. Podejrzewamy, że szykowali kartony, by lada moment załadować je do wysyłki do Ukrainy - opowiada nasza Czytelniczka z Bydgoszczy.

Zbiórki darów i pieniędzy prowadzą też miasta z naszego regionu. Wspierają swoich partnerów na Ukrainie, np. Bydgoszcz i Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy pomagają miastom Czarkasów i Krzemieńczuk, a Toruń Łuckowi.

- Jesteśmy w bieżącym kontakcie z naszymi przyjaciółmi z miast partnerskich - Czerkasów i Krzemieńczuka, którzy też potrzebują naszej pomocy. Dlatego zdecydowaliśmy się wspólnie z Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy zorganizować zbiórkę pieniędzy dla mieszkańców tych właśnie miast. Za każdą, najdrobniejszą kwotę, z serca dziękuję - mówi Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy.

Z kolei Toruń od 28 lutego br. miasto prowadzi zbiórkę pomocy rzeczowej dla mieszkańców Łucka.

Jest jeden magazyn centralny w Bydgoskim Centrum Targowo-Wystawienniczym w Bydgoszczy, za który odpowiada wojewoda przy wsparciu WOT i Państwowej Straży Pożarnej. Magazyn został udostępniony dzięki uprzejmości prezydenta Bydgoszczy. Do magazynu centralnego zwożona jest pomoc humanitarna z punktów magazynowych utworzonych przez samorządy powiatowe i miejskie z regionu. Przywiezione produkty są układane w kartony, palety oraz segregowane tak, aby ta pomoc mogła być udzielona w sposób skuteczny i zorganizowany.

PSP oraz WOT transportuje posegregowane towary do magazynu centralnego Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych między Warszawą a Lublinem. Tam rzeczy znowu są segregowane i przewożone bezpiecznymi kanałami w potrzebne miejsca na Ukrainie.