Posła PiS oburzyły wypowiedzi Jacka Kuźniewicza podczas konferencji prasowej zwołanej w miniony wtorek w siedzibie SLD
Wiceprezydent, odnosząc się do treści publikacji w redagowanym przez posła "Pismie Włocławskim", zarzucił parlamentarzyście, że chowając się za immunitetem uchylił się od odpowiedzialności za "kłamstwa na kłamstwie" zamieszczone w przedwyborczym numerze "Pisma Włocławskiego".
Poseł Zbonikowski poczuł się zniesławiony. Domaga się przeprosin. Jeśli nie doczeka się ich do środy, 17 bm., skieruje sprawę do sądu.
Poseł nie jest Bogiem . Nie może być w trzech osobach . Jak interweniuje na rzecz mieszkańców to nie może być w biurze
Za to sw biurze SLD jest ich bez liku . Ale idź tam z problemem - twierdzą że nic nie mogą
[/quote
bOGIEM NIE JEST ALE zEUSEM NA cYPRZE I WYPIĆ TEZ SIE NIE WYPRZE.
u
urzedas
W dniu 12.06.2009 o 21:44, szuja napisał:
Pan Zbonikowski może pokaże się od czasu do czasu w swoim biurze. Tam nawet nikt telefonów nie odbiera. Na grzyba to biuro.
Poseł nie jest Bogiem . Nie może być w trzech osobach . Jak interweniuje na rzecz mieszkańców to nie może być w biurze
Za to sw biurze SLD jest ich bez liku . Ale idź tam z problemem - twierdzą że nic nie mogą
s
szuja
Pan Zbonikowski może pokaże się od czasu do czasu w swoim biurze. Tam nawet nikt telefonów nie odbiera. Na grzyba to biuro.
M
MONTE CHRISTO
W dniu 12.06.2009 o 18:32, ~KOBRA~ napisał:
Nie należę do żadnego ugrupowania politycznego, nie jestem także "Fanem" Pana PaniePrezydencie, ale obserwuję wloclawską scenę polityczną i potrafię obiektywnie odnieść siędo opisanego sporu.Otóż nie może podejmować merytorycznej dyskusji ktoś kto w swoim dorosłym życiu / 28 lat /przepracował raptem 3, /słownie TRZY / miesiące i to na posadzie gdzie nie podejmuje się żadnych decyzjii za nic się nie odpowiada. Nie trzeba nawet codziennie chociażby udawać,że coś się robi.Pan pożal się Boże poseł Zbonikowski to przyklad typowego zadymiarza, ktory dla wlasnej karierygotów bez skrupułów obrzucić każdego błotem, a nawet sięgnąć po bardziej wyrafinowane metody dojakich sięgnął przed paroma laty. Dobrze by zrobił gdyby się opamiętał, bo nie wszyscy mają krótkąpamięć i w odpowiednim momencie co nie co przypomną panu posłowiPanie Prezydencie nie można przepraszać kogoś, kogo żadnym slowem się nie obraziło, a który samwielokrotnie obrazil wiele osób. Nie można przepraszać kogoś kto jest mimo statusu posla zwyklymdyletantem w większości spraw w których zabiera głos.I na koniec osobista refleksja. To jest po prostu zly czlowiek.Niech Pan robi swoje Panie Prezydencie. Zmiany zachodzące na korzyść Wloclawka są widoczne gołym okiem, tylko je trzeba otworzyć. I jeszcze jedno. Trzeba rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać.
Żeby dywagować o tym czy ktoś kogoś obraził czy nie, to trzeba znać sprawy poruszane w artykułach i przedstawić fakty, które dowodzą, że Poseł Zbonikowski kłamie. Poza tym to, że ktoś pracował czy nie pracował nie może być wykładnią prawdomówności czy jakichkolwiek kwalifikacji, bo wtedy wszystkie młode osoby, ktore zaczynałyby pracę lub pojawiały sie w życiu publicznym z góry skazane byłyby na przegraną z racji swojego wieku i tego, że dopiero zaczynają pracować. Jeżeli Poseł Zbonikowski kłamie, to łatwo można wykazać nieprawde przytaczając argumenty i fakty potwierdzające kłamstwo Posła ( jeżeli kłamał )!
Pozdrawiam!
~KOBRA~
Nie należę do żadnego ugrupowania politycznego, nie jestem także "Fanem" Pana Panie
Prezydencie, ale obserwuję wloclawską scenę polityczną i potrafię obiektywnie odnieść się
do opisanego sporu.
Otóż nie może podejmować merytorycznej dyskusji ktoś kto w swoim dorosłym życiu / 28 lat /
przepracował raptem 3, /słownie TRZY / miesiące i to na posadzie gdzie nie podejmuje się żadnych decyzji
i za nic się nie odpowiada. Nie trzeba nawet codziennie chociażby udawać,że coś się robi.
Pan pożal się Boże poseł Zbonikowski to przyklad typowego zadymiarza, ktory dla wlasnej kariery
gotów bez skrupułów obrzucić każdego błotem, a nawet sięgnąć po bardziej wyrafinowane metody do
jakich sięgnął przed paroma laty. Dobrze by zrobił gdyby się opamiętał, bo nie wszyscy mają krótką
pamięć i w odpowiednim momencie co nie co przypomną panu posłowi
Panie Prezydencie nie można przepraszać kogoś, kogo żadnym slowem się nie obraziło, a który sam
wielokrotnie obrazil wiele osób. Nie można przepraszać kogoś kto jest mimo statusu posla zwyklym
dyletantem w większości spraw w których zabiera głos.
I na koniec osobista refleksja. To jest po prostu zly czlowiek.
Niech Pan robi swoje Panie Prezydencie. Zmiany zachodzące na korzyść Wloclawka są widoczne
gołym okiem, tylko je trzeba otworzyć. I jeszcze jedno. Trzeba rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl