https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Potentat w produkcji pociągów pozywa firmę spod Bydgoszczy. Chodzi o oprogramowanie dla lokomotyw

Wojciech Mąka
Koleje dolnośląskie - na zdjęciu szynobus firmy Newag
Koleje dolnośląskie - na zdjęciu szynobus firmy Newag Pawel Relikowski/Zdjęcie ilustracyjne
Oprogramowanie Dragon Sector dla pociągów Newagu dostarczonych dla Kolei Dolnośląskich miało wywoływać awarie. Kolejowy producent pozwał do sądu Dragon Sector i firmę spod podbydgoskiego Łochowa.

Gdy zaczęły się nasilać usterki w pociągach Newagu, pojawiły się sugestie, że które mogły oznaczać, że firma mająca siedzibę niedaleko podbydgoskiego Łochowa nie radzi sobie z serwisem, więc wykorzystała hakerów. Ci uznali, że oprogramowanie lokomotyw jest błędne. Zarzuty postawiły też Koleje Dolnośląskie, które zauważyły występowanie dziwnych usterek w lokomotywach, których firma z Łochowa nie serwisowała

Oświadczenie Newagu jest jasne. Czytamy w nim:

Nasze oprogramowanie jest czyste. Nie wprowadzaliśmy, nie wprowadzamy i nie będziemy wprowadzać w oprogramowanie naszych pociągów żadnych rozwiązań, które prowadzą do celowych awarii. To pomówienie ze strony naszej konkurencji, która prowadzi nielegalną kampanię czarnego PR wobec nas. (...) Serwis dostarczonych uprzednio zestawów generuje zaledwie
ok 5 proc. przychodów NEWAG. Stanowi to ułamek biznesu w przeciwieństwie do firmy „SPS Mieczkowski”, której serwis to podstawowy profil działania. Nieprawdą jest, że wywoływaliśmy usterki naszych pociągów, by rzekomo przejąć zlecenia na ich naprawę. To oszczerstwo. Firma serwisująca tabor dla Kolei Dolnośląskich nie potrafiła wywiązać się ze zlecenia serwisu pociągów naszej produkcji i aby uniknąć kar umownych - mówi Zbigniew Konieczek, prezes NEWAG S.A.

"Poza gołosłownymi zarzutami nie przedstawiono żadnego dowodu na to, iż to nasza firma celowo zainstalowała wadliwe oprogramowanie. W naszej ocenie prawda może być zupełnie inna – że np. to konkurencja ingerowała w oprogramowanie. Powiadomiliśmy w tej sprawie właściwe służby. Zresztą nie pierwszy raz powiadamiamy organy ściągania, iż w nasze oprogramowanie modyfikowane jest bez naszej autoryzacji. Już w 2022 informowaliśmy o tym także publicznie. Dziwi więc wystąpienie Janusza Cieszyńskiego byłego ministra cyfryzacji, który mówi o trwających śledztwach, wpisując się przy tym w rozpowszechnianie nieprawdziwych i wysoce szkodliwych informacji na temat NEWAG, a nie dodając, że wszczęto je z naszych zawiadomień" - dodaje Konieczek.

W trosce o bezpieczeństwo pasażerów Newag złożył zawiadomienia do organów ścigania. - Hakowanie systemów informatycznych jest złamaniem wielu przepisów prawa i zagrożeniem dla bezpieczeństwa ruchu kolejowego. Nie wiemy bowiem, kto, jakimi metodami i jakimi kwalifikacjami dysponujący ingerował w oprogramowanie sterujące pociągami.

Informacja o pozwaniu hakerów z Dragon Sector i podbydgoskiej firmy trafiła do mediów społecznościowych.
Newag zarzuca im naruszenia praw autorskich do oprogramowania oraz nieuczciwą konkurencję. Posłanka Paulina Matysiak chce, aby sprawę zbadała sejmowa Komisja Infrastruktury.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska