"Potop" w parku Kazimierza Wielkiego już za rok?

W Galerii "Drukarnia" przy ul. Gdańskiej stanął "Potop" z... czekolady. Słodką rzeźbę (waży ponad 20 kilo i mierzy około pół metra) ufundował Krzysztof Łosowski, cukiernik i właściciel firmy "Gusto Decoris".
(fot. Fot. Wojciech Wieszok)

Jak wspomóc odbudowę fontanny?

- Można przelać pieniądze na konto PKO BP I O/Bydgoszcz: 26 1020 1462 0000 7402 0103 1087
- Można również wejść na stronę www.potop.bydgoszcz.pl, bezpośrednio na witrynie Stowarzyszenia poprzez płatności.pl Obsługiwane są karty płatnicze Visa/MasterCard oraz systemy elektronicznych przelewów bankowości internetowej.
- Można też wysłać sms o treści POTOP na numer 75550. Koszt to 6,10 zł (5 zł+VAT) za sms.

Każdy z nas może przekazać datek na odbudowę "Potopu". Wystarczy wysłać sms!

Fontanna powstała w ramach konkursu ogłoszonego w 1897 roku przez Krajową Komisję Sztuki Królestwa Prus na wodotrysk-rzeźbę w Bydgoszczy. Konkurs wygrał berliński artysta-rzeźbiarz Ferdinand Lepcke (ten, który również wykonał dla Bydgoszczy posąg Łuczniczki - przyp. red.).

"Potop" miał niemal siedem metrów wysokości. Wykonano go z brązu (93 proc. miedzi i 7 proc. cyny). Ściany basenu zbudowano z czerwonego marmuru, stopnie z szarego granitu (śląskiego), a otaczający chodnik ułożono w mozaikę.

Niedźwiadek w zębach
Zbigniew Raszewski w "Pamiętniku gapia" tak opisuje "Potop": ""Założona na planie prostokąta, którego krótsze boki przedłużono półkolami, składała się z dosyć głębokiego basenu i trzech grup wykonanych w brązie, wyrastających z wody do wysokości 3 m, oblewanych wodą przez wodotryski. Grupa środkowa przedstawiała kilka istot szukających schronienia w skałach. Na szczycie stał nagi, silny mężczyzna, który lewym ramieniem obejmował omdlałą kobietę, a prawe podawał drugiemu mężczyźnie, ostatkiem sił wdrapującemu się na górę. Nieco niżej leżała martwa kobieta. Jej dziecko żyło jeszcze i z tą rozpaczą wpatrywało się w matkę. Za nim wynurzał się lew, również szukający ratunku przed powodzią. W pewnej odległości od tej grupy niedźwiedzica trzymała w zębach swoje małe, starając się je unosić ponad wodę. Z drugiej strony mężczyzna, który się jeszcze ponad wodą utrzymywał, ginął w splotach wielkiego węża (...)"

Najpierw model, potem odlew
Dzięki Stowarzyszeniu Odbudowy Fontanny Potop już rozpoczęła się odbudowa kolejnych elementów wodotrysku.

Jako pierwszy powstał model niedźwiedzicy z niedźwiadkiem w skali 1:8, a następnie w skali 1:1. Wykonał go Michał Pronobis, artysta-rzeźbiarz z Radoszyc w województwie świętokrzyskim. - Kolejny etap prac to ten sam model, ale w skali 1:1 oraz grupa centralna postaci w skali 1:8 - mówi Artur Lewandowski, sekretarz stowarzyszenia. Natomiast na wiosnę ma być gotowy odlew niedźwiedzicy z niedźwiadkiem.

Warto wspomnieć, że Sejmik Województwa na sesji w grudniu 2008 roku uchwalił przekazanie Bydgoszczy 100 tysięcy złotych na odbudowę "Potopu". - Wspieramy inicjatywy, które przywracają do świetności nasze zabytki. Bydgoska fontanna jest dziełem wyjątkowym i warto ją odbudować, abyśmy mogli podziwiać ją jak dawniej - mówi marszałek województwa Piotr Całbecki.

Bydgoski "Potop" miał dwie kopie: pierwszą w Eisleben (Sachsen-Anchalt), a drugą bez dwóch bocznych rzeźb w Coburgu, rodzinnym mieście Ferdinanda Lepckego.

Osoby prywatne, które wpłacą co najmniej 100 złotych oraz firmy, które zasilą konto Stowarzyszenia Odbudowy Fontanny Potop kwotą co najmniej 1000 złotych zostaną specjalnie uhonorowane. Ich imię, nazwisko i miejsce zamieszkania zostanie umieszczone na liście darczyńców na stronie internetowej Stowarzyszenia oraz na specjalnych tablicach pamiątkowych, które pojawią się w pobliżu odbudowanej fontanny.