Marcin Barczykowski, dotychczasowy prezes fundacji złożył rezygnację. Po
kilkunastu miesiącach intensywnej pracy uznał, że nie może dalej godzić obowiązków zawodowych i pracy na rzecz "Sąsiadów".
Marcin Barczykowski jest sekretarzem gminy Dąbrowa, i jak mówi czeka go ogrom pracy w związku z organizacją imprez jakie mają się odbyć w gminie, wkrótce będzie też przygotowywał wybory, najpierw prezydenckie potem samorządowe.
W miniony piątek rada fundacji miała wybrać nowego prezesa. Nie udało to się, nie było chętnych.
- Kierowanie fundacją to jest praca taka jak zarządzenie firmą, wymaga wiele czasu - mówi Barczykowski.
Były już prezes dodaje, że kierowanie "Sąsiadami" wymaga m.in. częstych wyjazdów na przykład do Torunia (przynajmniej kilka razu w miesiącu).
Fundacja tylko na działalność swojego biura i promocję projektów wydaje 200 tysięcy rocznie. W sumie do 2013 roku przez fundację może zostać rozdzielone 6 milionów złotych na różne projekty dla gmin powiatu mogileńskiego i Orchowa. To pieniądze między innymi na odnowę wsi i szereg mniejszych programów.
Dopóki nie ma prezesa fundacją kieruje zarząd. Zasiadają w nim Halina Płachcińska, Elżbieta Janicka, Mariusz Podhorodecki i Tadeusz Twarużek.
Fundacja powstała w maju 2006 roku. Już kilkakrotnie miała problemy z funkcjonowaniem. Głównie finansowe, aby utrzymać biuro i aby fundacja mogła w ogóle działać zarząd musiał pożyczać pieniądze od gmin.