Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat. NFZ na poradnię dałby tyle, że utrzyma się pomieszczenie. Nie wystarczy na zakup sprzętu i etaty

(mona)
O powstaniu poradni alergologicznej dyskutowali podczas sesji Barbara Konieczna (pierwsza z lewej) i Zbigniew Orzechowski (stoi obok niej - z prawej)
O powstaniu poradni alergologicznej dyskutowali podczas sesji Barbara Konieczna (pierwsza z lewej) i Zbigniew Orzechowski (stoi obok niej - z prawej) fot. (mona)
Nie ma szans, aby w mieście utworzyć poradnię alergologiczną. Dlaczego? Chodzi o pieniądze, a raczej - ich brak.

Temat po raz kolejny, podczas wtorkowej sesji Rady Powiatu, podjęła radna Barbara Konieczna.

- Nie satysfakcjonuje mnie odpowiedź dyrektor szpitala na moje pytanie o możliwość utworzenia takiej poradni, ponieważ przedstawia jedynie to, jakie byłyby koszty jej funkcjonowania - tłumaczyła Barbara Konieczna. - Niestety, mi te wyliczenia nic nie mówią, nie wiem czy to dużo czy mało, gdyż nie wiem, ile kosztuje stworzenie i utrzymanie innych poradni. Interesowało mnie to, jaka jest częstotliwość zachorowań na alergie i czy może powstać ta poradnia?
Już wcześniej radna podkreślała, że warto pomyśleć o utworzeniu takiej poradni, gdyż wiele osób musi dojeżdżać na odczulania np. do Grudziądza. Także z dziećmi. A każdy taki wyjazd to nie tylk owydatek, ale również nieobecność w pracy czy w szkole.
Głos w sprawie zajął przewodniczący Rady Powiatu, a zarazem lekarz, Zbigniew Orzechowski. Przyznał, że interesował się tym.
- Sprawdziłem szczegóły i dowiedziałem się, że NFZ na taka poradnię daje 23 tysiące złotych w skali roku - wyjaśnił Orzecho-wski. - To ma wystarczyć na lekarza, pielęgniarkę, pomieszczenie, sprzęt. Nie jest możliwe, by za te pieniądze stworzyć poradnię alergologiczną i ja wyposażyć, zatrudnić specjalistę za godziwe pieniądze. Sama wola i mówienie, że byśmy chcieli takiej poradni nie wystarczy, bo warunki są jakie są.
Barbara Konieczna tłumaczyła, że nie chodziło jej o to, aby w chełmińskiej poradni prowadzono kosztowne testy, a jedynie zapewniano konsultacje oraz wykonywano odczulania.
- Chodziło mi przede wszystkim o to, aby na miejscu wykonywano odczulające zastrzyki - wyjaśniała Konieczna.
- Podczas odczulania musi być alergolog, bo może dojść do wstrząsu, co oznacza zatrudnienie na etat - informował Orzechowski. - Nie ma możliwości wykupienie usług cząstkowych. Wszystko rozbija się o pieniądze, gdyby były - to poradnię utworzyłyby publiczne i prywatne ośrodki zdrowia. Pieniądze dyktują żelazne prawa. Możemy o tym jeszcze podyskutować podczas spotkania komisji zdrowia, możemy zaprosić na nią dyrektor szpitala.
Mariola Burc potwierdza, że na drodze utworzenia poradni stoi brak funduszy.
- Nie ma potrzeby utworzenia takiej poradni dla dorosłych, byłaby - dla dzieci, ale to jest niemożliwe, nie zbilansowałyby się nam koszty - mówi Mariola Burc, dyrektor chełmińskiej lecznicy. - Pieniądze z NFZ może wystarczyłyby na utrzymanie pomieszczenia. Alergologów w naszym województwie jest niewielu, więc cenią swoją pracę. Musielibyśmy też zatrudnić na pół etatu pielęgniarkę. Ponadto, w powiatowych poradniach i tak robione są tylko podstawowe testy, na wysokospecjalistyczne trzeba jechać do poradni przyklinicznych - często nawet do innych województw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska