https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powiat. Pośredniak dostanie marne gorsze

(mona)
Piotr Żywicki szuka pracy w odlewni. Nie ma. By pracować będzie musiał się przekwalifikować. PUP będzie miał na kurs?
Piotr Żywicki szuka pracy w odlewni. Nie ma. By pracować będzie musiał się przekwalifikować. PUP będzie miał na kurs? fot. (mona)
Kilka razy mniej środków niż przed rokiem będzie miał w 2011 do dyspozycji Powiatowy Urząd Pracy w Chełmnie. A to oznacza mniej pracowników na robotach publicznych, stażach czy przy pracach interwencyjnych.

- To będzie bardzo ciężki rok - nie kryje Sławomir Cieślicki, dyrektor pośredniaka w Chełmnie.

Już podczas sesji Rady Miasta radny Jan Jurczak mówił, że premier Donald Tusk zapowiadał cięcia, ale takich się nie spodziewał. Wtórował mu burmistrz.
- Więcej osób ustawi się w kolejce do MOPS-u - przewiduje Mariusz Kędzierski.
- Szukam pracy - mówi Piotr Żywicki przeglądając oferty. - Zatrudniłbym się w odlewni - w Famie, Medosie, bo zajmują się odlewem klamek i uchwytów. Szukałem takich ofert, ale nie ma. Myślę nad zrobieniem kursu spawacza lub obsługi wózka widłowego, z takimi uprawnieniami szybciej bym coś znalazł.
Chełmno nie wypada może tak blado, jeśli chodzi o poziom bezrobocia, jak powiat wąbrze-ski czy grudziądzki, ale chwalić też nie ma się czym. Na koniec 2010 roku bezrobotnych w powiecie było 3.814 - o 335 osób więcej niż w listopadzie. Zgodnie z ostatnią stopą procentową, jaką dysponuje PUP, na koniec listopada 2010, bezrobocie wynosiło 19,9 procent. W Wąbrze-źnie było to 20 procent, w Gru-dziądzu - 21,3 (grodzki) i 21,6 (ziemski). Wśród powiatów ościennych lepiej było tylko w powiecie świeckim, gdzie bezrobocie wyniosło 16,9 procent.

- Nie mam jeszcze wersji oficjalnej, a z roboczej podziału środków przez Fundusz Pracy nie rysuje się wesoły scenariusz - nie ma co liczyć na tyle pieniędzy, co rok temu - mówi Sławomir Cieślicki. - Powiem więcej, takiego roku jak ten, nie było już od kilku lat. W ubiegłym roku dostaliśmy 6.389.800 złotych, teraz dla nas przeznaczono 1.855.800 złotych. Mamy też wersję roboczą limitu na POKL, to 999.300 złotych, a było 3.440.000 złotych. Ogólnie, w 2010 roku na Fundusz Pracy z budżetu państwa przeznaczono 7 miliardów złotych, w tym - 3,2. Można wprawdzie ubiegać się o dodatkowe środki, ale nie wiadomo, kiedy zostaną uruchomione.

Dyrektor nie załamuje rąk. Szuka środków z innych źródeł.
- Zapewne wszyscy się na nie rzucą - dodaje Cieślicki. - Będą też środki unijne. Będziemy palikować po pieniądze na różne formy aktywizacji bezrobotnych do Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Toruniu i Wojewódzkiego Urzędu Pracy. Przeglądamy też konkursy ogłaszane przez Urząd Marszałkowski. Analizujemy, o jakie pieniądze i na co możemy wystąpić. Co do cięć środków, na najbliższym konwencie dyrektorów urzędów pracy w Polsce, zostanie przedstawione nasze krytyczne stanowisko. W takim tonie wypowiedział się konwent dyrektorów wojewódzkich urzędów pracy, liczymy też na poparcie konwentu starostów.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska