Powstający właśnie dom jest czwartym tego typu. Pierwszy stanął w Terespolu, dwa kolejne w Wiągu. Teraz budowlańcy ponownie pojawili się w Terespolu. Budynek, do którego jesienią tego roku ma się wprowadzić 20 rodzin, stanął w sąsiedztwie tzw. zielonej budki. Tak z powodu koloru elewacji nazywają go mieszkańcy Polskiego Konopatu i Terespola. Wszystkie zrealizowano według tego samego projektu. Z zapowiedzi Urzędu Miejskiego wynika, że planów tych jeszcze długo będą korzystać firmy budowlane realizujące kolejne zamówienia. Nie zmienia się też przeznaczenie. To oferta dla osób o niskich dochodach, których nie stać na kupno mieszkania na wolnym rynku. Z drugiej strony na tyle wysokich, że będą w stanie utrzymać mieszkanie. Powierzchnia każdego z nich wynosi około 36 m kw. Dodatkowo każda z rodzin otrzyma miejsce w budynku gospodarczym przewidzianym jako skład na opał. Nic nie wskazuje na to, aby w przyszłości zrezygnowano z tego rozwiązania. Największy udział w kosztach utrzymania ma własnie ogrzewanie. Pozostawiając je gestii lokatorów gmina nie naraża się na zbyt duże straty, jakie wiążą się z utrzymaniem znacznej części lokali znajdujących się w zasobach ZGM.
Powody są dwa
Nie jest tajemnicą, że budowanie na wsi ma sowich przeciwników. Nie wszyscy, oczekujący na gminny lokal są zachwyceni perspektywą zamieszkania na wsi. Wielu odmawia najczęściej tłumacząc się trudnościami z dojazdem do pracy. Gmina jednak nie zamierza zmienić swojej polityki. Powody są dwa: - Po pierwsze na terenie miasta nie mamy zbyt wiele odpowiednich terenów pod tego typu inwestycje - wylicza Ryszard Sadowski, kierownik Wydziału Inwestycyjnego UM w Świeciu. - Po drugie, nasze działania mają pomóc wiejskich szkołom, w których stale ubywa uczniów. Każdy taki dom to grupa minimum 30-40 dzieci.
Gruczno w 2009
Tyle właśnie uczniów niebawem przybędzie Szkole Podstawowej w Terespolu. Później w Grucznie i Czaplach. Bo tam również przewidywana jest budowa podobnego domu, którego koszty budowy dziś wynoszą 1,9 mln zł.