Rolnicy zeszli z szosy. Ruch na drodze łączącej Warszawę z Wrocławiem był wstrzymany przez około 70 demonstrantów w żółtych, odblaskowych kamizelkach.
Protest rozpoczął się rano pod zakładami mięsnymi Food Service. Uczestnicy wskazali, że powodem są niskie ceny skupu trzody chlewnej oraz potężny import wieprzowiny. Kiedy rolnicy skierowali się na S8, policja wstrzymała ruch i wyznaczyła objazdy.
Protestujący maszerowali w stronę Warszawy. Podkreślali, że będą szli, póki wystarczy im sił.
Są informacje, iż doszło do przepychanek z funkcjonariuszami. Protestujący mają być inną grupą niż tak, która sparaliżowała wczoraj ruch na A2.
Tutaj informacje o wczorajszej blokadzie: **Koniec protestu na środku autostrady **
Przypomnijmy. Na miejscu pojawił się Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa. Protestujący żądali spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim. Tutaj znajdziesz postulaty rolników, którzy wczoraj protestowali
Brwinów (woj. mazowieckie), 12.12. "Rozchodzimy się, bo minister dał słowo":
Źródło: TVN24 , dostawca: x-news