Informację dostaliśmy od naszej Czytelniczki.
Jechałam samochodem do domu - pisze do nas pani Iwona. - Było około godziny 13.00. Zauważyłam smugę czarnego dymu. Wjechałam szybko na moje podwórko. Okazało się, że płonie siłownia wiatrowa. Dym widoczny był z odległości około 2 km. - relacjonuje. - Razem z bratem zadzwoniliśmy po straż pożarną, która przyjechała już po kilku minutach. Potem natychmiast udaliśmy się na miejsce zdarzenia. Zobaczyliśmy palacą się kopułę siłowni i płonące śmigła. Metalowa obudowa prawdopodobnie roztrzaskała sie po silnym wybuchu.
Z ogniem walczą trzy jednostki straży pożarnej z Ciechocinka, Nieszawy i Aleksandrowa Kujawskiego.
Gaszenie pożaru utrudnia fakt, iż ogień tli się na wysokości 30 metrów.
Przyczyny pożaru nie są na razie znane.
Wiadomości z Aleksandrowa Kujawskiego
Czytaj e-wydanie »