- I pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno praca w dyskoncie wydawała się czymś trochę wstydliwym i zajęciem dla osób bez wyższego wykształcenia. Teraz, w czasie kryzysu i ogromnej niepewności, co będzie jutro, okazuje się, że to właśnie markety są najbardziej stabilnym pracodawcą – mówi pan Marek z Gdańska, który w związku z epidemią był zmuszony zawiesić swoją działalność gospodarczą.
Wszystko wskazuje na to, że podobnych opinii jest znacznie więcej.
Sklepy wielkopowierzchniowe otrzymują rekordową liczbę zgłoszeń do pracy
W ostatnich trzech tygodniach nasza infolinia rekrutacyjna odnotowała wyraźny, 100 proc. wzrost liczby telefonów z zapytaniami o konkretne możliwości zatrudnienia w Biedronce, w porównaniu do lutego czy początku marca tego roku – informuje nas Agnieszka Chojnacka-Moroz, dyrektor ds. rekrutacji w Biedronce. - Zapytania te dotyczą głównie pracy w naszych sklepach i centrach dystrybucyjnych.
Przypomnijmy, że po styczniowych podwyżkach osoby początkujące, zatrudnione w Biedronce na pełny etat na najpopularniejszym stanowisku sprzedawcy-kasjera, zarabiają – w zależności od lokalizacji – od 3050 zł do 3400 zł brutto, wliczając w to nagrodę za obecność. Do tego dochodzą jeszcze liczne dodatki.
Tak pracownicy pierwszej linii walczyli z koronawirusem. Prz...
- Staramy się wspierać wszystkich zatrudnionych, oferując im szereg benefitów. To m.in. wyprawki dla noworodków pierwszaków, wsparcie finansowe przed rozpoczęciem roku szkolnego, darmowe obozy językowe dla młodzieży, wsparcie finansowe i rehabilitacyjne dla rodziców dzieci niepełnosprawnych oraz program bezzwrotnych zapomóg dla osób w trudnej sytuacji – mówi dalej Agnieszka Chojnacka-Moroz. - Przed kwietniowymi wynagrodzeniami 46 tys. pracowników sieci Biedronka otrzyma specjalną nagrodę roczną w wysokości 2300 zł brutto jako podziękowanie za zaangażowanie w służbie klientom i udział w realizacji celów stojących przed firmą w 2019 roku. Tegoroczna, dziesiąta z rzędu nagroda jest wyższa o 200 zł od poprzedniej i jednocześnie najwyższa w historii Biedronki.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że to już kolejne ogłoszenie dotyczące dodatkowych nagród dla pracowników Biedronki w ostatnim czasie. Jeszcze w marcu sieć dwukrotnie przyznała pracownikom dodatkowe nagrody za dwa marcowe tygodnie (odpowiednio 9-14 marca oraz 16-21 marca). Łączna wartość obu tych nagród wyniosła 550 zł brutto dla każdego pracującego w obu tych tygodniach. Dodatkowo w tym szczególnym czasie sieć wypłaciła pracownikom pełną premię uznaniową związaną z wynikami sklepu niezależnie od stopnia realizacji celów sprzedażowych.
Atrakcyjne warunki zatrudnienia oferuje też Kaufland
- Firma Kaufland Polska zatrudnia obecnie ok. 16 tys. osób i w związku z postępującą ekspansją liczba ta sukcesywnie rośnie. W ostatnim czasie obserwujemy zwiększone zainteresowanie pracą w strukturach naszej sieci, również ze strony osób, które do tej pory realizowały się w innych, niezwiązanych z handlem branżach – przyznaje w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” Łukasz Pawlicki z biura prasowego Kaufland Polska.
Na stanowisku sprzedawcy-kasjera początkujący pracownik może otrzymać w Kauflandzie od 3200 zł do 3900 zł brutto miesięcznie, z uwzględnieniem dodatku motywacyjnego w wysokości 500 zł za 100 proc. frekwencję w pracy.
- Co roku aktualizujemy stawki wynagrodzeń w oparciu o badanie przeglądu wynagrodzeń realizowane przez instytucje zewnętrzne oraz konsultacje ze związkami zawodowymi – informuje dalej Łukasz Pawlicki. - Wśród licznych benefitów, na jakie mogą liczyć nasi pracownicy, należy wymienić m.in. kartę sportową, opiekę medyczną, ubezpieczenie grupowe na preferencyjnych warunkach, wyprawki dla dzieci pracowników, którzy zostali rodzicami czy paczki i bony świąteczne. Pracownicy naszej sieci mają także zagwarantowane stabilne warunki zatrudnienia. Standardową formą zatrudnienia jest umowa o pracę, gdzie pierwsza umowa jest zawsze na okres 7 miesięcy, a kolejna jest już umową na czas nieokreślony.
„Pracownik wsparcia sprzedaży” w Lidlu
W przeciwieństwie do innych branż, które w związku z szalejącą epidemią właściwie stanęły w miejscu, pracy w sieciach handlowych jest więcej niż dotychczas. Stąd decyzja władz Lidl Polska o utworzeniu w swoich sklepach nowego stanowiska o nazwie „pracownik wsparcia sprzedaży”.
- W okresie zwiększonej ilości pracy, Lidl pragnie w ten sposób wesprzeć obecnych pracowników sklepu w ich codziennych obowiązkach, takich jak rozpakowywanie towaru czy dbanie o porządek – mówi Aleksandra Robaszkiewicz z Lidl Polska. - Jesteśmy świadomi również tego, że w związku z zaistniałą sytuacją wiele osób straciło dotychczasowe zatrudnienie. Pragniemy wesprzeć ich, jak również polską gospodarkę – tworząc nowe miejsca pracy na terenie całej Polski – podsumowuje.
POLECAMY NA STREFIE BIZNESU:
