Prezentacja MRGARDEN GKM Grudziądz w kinie [zdjęcia]

Wiadomo było, że prezentację MRGARDEN GKM Grudziądz poprowadzi obeznany w żużlu Tomasz Lorek, który będzie w tym roku spikerem spotkań ligowych.

Tymczasem na wyczekiwanej prezentacji megaciekawego składu GKM-u wyskoczył jak królik z kapelusza Bilguun Ariunbaatar, mongolski showman (wystąpił m.in. w telewizyjnym "Tańcu z gwiazdami"). Z żużlowcami "taniec" mu nie bardzo wyszedł, bo na speedwayu się nie zna, a jego improwizacje tylko częściowo mogły bawić i były śmieszne, ale w sporej części - powiedzmy wprost - nieco irytowały.

Ryzykowny był już na początku pomysł, żeby Bilguun Ariunbaatar odśpiewał ... utwór "Tylko GKM!" Sala nie bardzo mu wtórowała, bo nie jeden kibic zastanawiał się: Co to do licha ma być? Ten występ budził tylko ironiczne uśmiechy. Na pewno nasz mongolski gość bardzo się starał, ale wyszła parodia. Na przyszłość lepiej poprosić grupkę kibiców MRGARDEN GKM-u, to pokażą, jak należy odśpiewać "Tylko GKM!". I wtedy sala na pewno się przyłączy.

Nie można powiedzieć, było wesoło, po poczucie humoru Bilguun Ariunbaatar ma, ale już wyczucia pewnych niuansów-nie.

Tu żużlowcy MRGARDEN GKM spisali się na medal. Pokazali, że nie dadzą się zbić z tropu. Byli trochę zmęczeni, ale w dobrych nastrojach po udanym dwumeczu treningowym z Get Well Toruń. Pokazali, że zarówno na torze, jak i w innych sytuacjach nie dadzą się zapędzić w "kozi róg".

"Okoń" i "Buczek" mocni w słownych potyczkach
Kiedy mongolski showman dowcipkował, że jego pewne cechy charakteru spowodowały, iż wiele jego ukochanych kobiet go opuściło, Rafał Okoniewski odparł: - Ja trafiłem na tę jedną, jedyną, jestem z nią od lat i niestety, w tej kwestii ci nie pomogę!
Dostał brawa. Tak samo Krzysztof Buczkowski, gdy Ariunbaatar próbował go skłonić do komentarzy politycznych, na temat jednego z bardzo znanych polityków lewicy.

Buczkowski wypalił: - Oj, w polityce nie jestem za mocny, ale wiesz co - nie żałuję tego!

Do Ariunbaatara nie dotarło, żeby nie mieszać polityki do żużla, bo to środowisko tego nie chce. Może tego typu "rozrywka" bawi ludzi w warszawce, ale przenoszenie tej konwencji w całości na grunt świata żużlowego niekoniecznie się sprawdzi. Przywoływał znów znanego polityka, tudzież odstawionego od lukratywnego kontraktu tv dziennikarza, a tu nic! Tego grudziądzanie nie "kupili"...

Tomasz Gollob w "Speedway Legends"
Sytuację ratował Tomasz Lorek, który sprowadzał sceniczną narrację na wątki żużlowe. Bardzo ładnie zaprezentowali się juniorzy: Karol Marszałek, Mateusz Danielewicz, Mateusz Rujner (trzej pierwsi to wychowankowie klubu), Mike Trzensiok, Marcin Nowak i Patryk Fajfer. Lorek, znając zawodników, zadawał ciekawe pytania, a na odpowiedzi czekali fani GKM-u. Gorąco przywitany Tomasz Gollob, kapitan MRGARDEN GKM, jak zwykle opowiedział ciekawe rzeczy. Zaprezentowana została książka "Speedway Legends", w której znalazł się m.in. polski mistrz świata. Tomasz Gollob zapowiedział: - Przeczytam. Sprawdzę, czy prawdę napisali...

Tomasz Gollob wyznał też, że po zakończeniu sezonu 2015, gdy drużyna wyszła do kibiców w Grudziądzu, po wygranym meczu z Toruniem, spodziewał się agresywnego niezadowolenia fanów MRGARDEN GKM. - Mieliśmy utrzymać się, a spadaliśmy z PGE Ekstraligi. Ja na grudziądzkim torze jechałem nieźle, ale zawodziłem w meczach wyjazdowych. Sądziłem, że może posypią się jakieś butelki, ale nie: kibice do wszystkich skandowali "Zostańcie z nami!". Dlatego dałem później hasło, żeby cała drużyna została w MRGARDEN GKM - tłumaczył Tomasz Gollob.

Ponad 500 fanów sali kina Helios brawami powitało także Antonio Lindbaecka, Artioma Łagutę, a także Petera Ljunga. Drużyna prezentowała się znakomicie, żużlowcy pokazali się z bardzo dobrej strony. Wesoły nastrój wprowadzała klubowa maskotka - Gołąb, przeprowadzono konkurs wiedzy o GKM-ie (główną nagrodą był karnet na cały sezon), efektowny pokaz walk MMA dali zawodnicy klubu MMA Okniński. Na wielkim ekranie wyświetlane były filmy z meczów na grudziądzkim stadionie.Na koniec kibice fotografowali się z żużlowcami MRGARDEN GKM.