Co może pan zaliczyć do głównych sukcesów?
Prezydent Maciej Glamowski: - Ciężko pracujemy nad stabilizacją finansów miasta i szpitala. Mamy opracowany konkretny plan. Jesteśmy zdeterminowani, aby wdrożyć go w życie z sukcesem, a jest to bardzo skomplikowane zadanie. Przypomnę, że mój start w ubiegłym roku, był ekstremalnie trudny. Nie chcę usprawiedliwiać się czy żalić, ale nie ma drugiego takiego miasta, ani prezydenta który zaczynałby z deficytem w budżecie miasta na poziomie 50 mln zł, a do końca roku był niespełna miesiąc... Nie było obsadzonych kluczowych stanowisk jak choćby skarbnik, dyrektor szpitala, a sekretarz był praktycznie w przededniu przejścia na emeryturę. Ruszyły inwestycje zapowiadane od dłuższego czasu: modernizacja ulicy Sienkiewicza, Rapackiego, budowa łącznika na Lipowej, rozbudowa Szkoły Podstawowej nr 4 w Owczarkach. Przenieśliśmy IV LO do historycznej siedziby w centrum miasta, przeprowadziliśmy cykl podwyżek dla pracowników jednostek samorządowych. Kolejne procedury inwestycyjne są już bardzo zaawansowane jak choćby modernizacja sieci tramwajowej i zakup czterech wozów tramwajowych. Robimy wszystko, by ożywić starówkę. Zbudowaliśmy kawiarenkę na Górze Zamkowej. To atrakcyjny teren, ale dotąd był zaniedbany. Teraz to miejsce żyje. Budujemy obywatelski Grudziądz. Uruchomiliśmy „Inicjatywę Lokalną”. To nowe narzędzie dla mieszkańców, aby mogli realizować drobne projekty ze wsparciem finansowym samorządu.
Jest coś, co nazwałby pan porażką?
Prezydent Maciej Glamowski: - Nie do końca udała się współpraca z opozycją i to jest porażka. Musimy zbudować wspólne porozumienie, ponad podziałami, niezależnie od poglądów politycznych. Problemy naszego miasta możemy rozwiązać działając wspólnie. PiS ma swoich przedstawicieli w rządzie, Koalicja Obywatelska w województwie. Łącząc te dwie siły, nie zwalczając, możemy osiągnąć synergię i zrobić coś dobrego dla miasta. Tak jak zapowiadałem, będę organizował „okrągły stół”. Trwają już przygotowania.
Czy spodziewał się pan, że po kilku miesiącach prezydentury wejdziemy w program naprawczy dla miasta?
Prezydent Maciej Glamowski: - Program naprawczy to dużo obostrzeń dla samorządu, ale też szansa. Pewnie lepiej byłoby tego uniknąć, ale nie mieliśmy innego wyjścia. Zostaliśmy zawezwani do stworzenia tego dokumentu przez Regionalną Izbę Obrachunkową. To szansa na uzyskanie wsparcia: pożyczki na oddłużenie bezpośrednio z budżetu państwa. Jeśli nam się nie uda pozyskać pieniędzy w oczekiwanej wysokości (320 mln zł - dopisek red.), będziemy równolegle realizowali plan związany z Grudziądzkim Holdingiem Komunalnym.
Co ze sprzedażą części udziałów w „Wodociągach”, jednym ze sztandarowych założeń „Pakietu Glamowskiego”?
Prezydent Maciej Glamowski: - Procedura toczy się. Ofertę złożyły instytucje finansowe. Komisja konkursowa pracuje. Rozstrzygnięcia nastąpią w kolejnych tygodniach.
Będzie drugi wiceprezydent?
Prezydent Maciej Glamowski: - Od początku kadencji pracuję bez drugiego wiceprezydenta. Ostatecznie nie zapadła decyzja czy go w ogóle powołam. Przemawiają za tym też oszczędności.
Zgodnie z planem naprawczym, wydatki na promocję mają być zamrożone.Co z wydziałem?
Prezydent Maciej Glamowski: -Wydział promocji prawdopodobnie zostanie zawieszony, a pracownicy będą przesunięci do innych jednostek organizacyjnych ratusza. Jeśli chodzi o dyrektora, Michała Czepka to stosowne decyzje zapadną w stosownym czasie.
Wprowadził pan m.in. nowe stanowisko - gospodarza starówki. Jak ocenia pan jego aktywność? Jest wystarczająca?
Prezydent Maciej Glamowski: -Ogromną rolę gospodarz starówki odgrywa m.in. w przygotowaniu projektów dotyczących modernizacji, remontów naszych spichlerzy. Przyznaję, musimy popracować nad tym, aby bardziej angażował się w porządkowe sprawy, bo wiemy, że takie są oczekiwania mieszkańców.
Strata szpitala jest już wyższa niż w 2018 roku. Dyrektor Piotr Drzymalski po kilku miesiącach odwołany. Straciliśmy ten czas?
Prezydent Maciej Glamowski: - Strata na koniec września z amortyzacją wyniosła około 40 mln zł. Jest niższa niż zakładał plan naprawczy szpitala, ale - faktycznie - jest wyższa od naszych oczekiwań, dlatego cały czas prowadzimy działania restrukturyzacyjne, aby szpital się bilansował. Jeśli chodzi o dyrektora Drzymalskiego, to z perspektywy czasu i drugiej edycji konkursu na to stanowisko, uważam że w owym czasie był to optymalny wybór.
Jak pan ocenia wsparcie radnych sejmiku wojewódzkiego: Roberta Malinowskiego, Michała Czepka i posła Tomasz Szymańskiego ?
Prezydent Maciej Glamowski: - Jeśli chodzi o radnych sejmiku i marszałka to oczywiście nie jestem usatysfakcjonowany pomocą. Jest ona niewystarczająca w zakresie problemów szpitala. Marszałek w mojej ocenie nie do końca prowadzi politykę zrównoważonego rozwoju i o tym rozmawiam z naszymi radnymi. Jeśli chodzi o posła Szymańskiego, to był to specyficzny czas, gdyż był to rok wyborczy. Kampanii czasem towarzyszą różne emocje i napięcia, a one nie sprzyjają podejmowaniu ważnych działań. Teraz oczekuję od posła Tomasza Szymańskiego oraz senatora Ryszarda Bobera dużego wsparcia. Rozwiązań grudziądzkich kłopotów związanych ze szpitalem musimy szukać poza miastem, na szczeblu centralnym. W Grudziądzu mamy „zbitkę” problemów lokalnych: złego zarządzania lecznicą, braku nadzoru, ale też systemowych: braku kadry, rosnącego zadłużenia, wzrastających stawek.
Priorytety na 2020 rok to...
... przekształcenie szpitala w spółkę kapitałową, które musimy dokonać do końca marca. Chcemy rozpocząć duże inwestycje: modernizację sieci tramwajowej i zakup czterech nowych wozów tramwajowych oraz dalsze budowanie obywatelskiego Grudziądza.
Jaką ocenę wystawia sobie pan za pierwszy rok?
Prezydent Maciej Glamowski: - To trudne pytanie. Ocena należy do mieszkańców, nie do mnie. Zdaję się na ich zdanie
★ Prezydent wylosował też pytania od Czytelników „Pomorskiej”. Oto one:__
Kto - z imienia i nazwiska - spowodował długi szpitala i czy jest to uczciwe, że mieszkańcy teraz muszą je spłacać choćby w postaci fundowanych podwyżek od nowego roku w wielu obszarach życia?
Prezydent Maciej Glamowski: - Cały dług jaki wygenerował szpital to około 580 mln zł. Na ten dług w dużym stopniu składa się część inwestycyjna. Spowodowali je, ci którzy podejmowali decyzje o inwestycjach, a jednocześnie nie zabezpieczyli środków zewnętrznych na finansowanie tych działań z budżetu marszałkowskiego lub centralnego. Odpowiedzialność w mojej ocenie ponoszą dyrektor Marek Nowak, który był też radnym sejmiku wojewódzkiego i prezydent Robert Malinowski, który nie sprawował dostatecznego nadzoru nad szpitalem. Mieszkańców, których podatki wpływają do budżetu samorządu, obciąża generowana przez lecznicę wielomilionowa starta. Uważam, że nie jest to sprawiedliwe, gdyż szpital ma charakter makroregionalny, zabezpiecza północną Polskę, a grudziądzanie stanowią zaledwie ok. 40 procent pacjentów. Stąd liczymy na systemowe rozwiązania w oddłużeniu lecznicy, a nie by spoczywało to tylko na barkach samorządu Grudziądza.
Czy mieszkańcy ulicy Lubuskiej w Mniszku doczekają się remontu tego traktu?
Prezydent Maciej Glamowski: - Planujemy modernizację wielu ulic osiedlowych, między innymi na osiedlu Mniszek, Kuntersztyn, Owczarki, gdzie infrastruktura jest przestarzała. Jeśli chodzi o Mniszek, przygotowujemy dokumentację.
Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 14
