https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Grudziądza rezygnuje ze spotkań z mieszkańcami

(dxc)
Prezydent Robert Malinowski.
Prezydent Robert Malinowski. Archiwum
Robert Malinowski rezygnuje z debat z mieszkańcami dzielnic. I zaprasza m.in. na facebooka.

- Formuła spotkań się nie sprawdziła. Mieszkańcy bowiem pytali przede wszystkim o kwestie, które nie dotyczą całego miasta, ale tylko ich osiedli. Poza tym rozwiązanie wielu poruszanych problemów nie leży w kompetencji prezydenta miasta - twierdzi Magda Jaworska-Nizioł, rzecznik prasowy Ratusza.

Wiadomości z Grudziądza

Dlatego wyborcom pozostają jedynie wtorkowe wizyty w gabinecie włodarza miasta oraz komunikacja przez internet. - Mieszkańcy kontaktują się z prezydentem za pomocą poczty elektronicznej i konta na facebooku - przypomina rzecznik Ratusza.

Rzeczywiście wyborcy zadają włodarzowi miasta pytania na facebooku. Kilka z nich, np. dotyczących pozyskanych inwestorów i bezrobocia, pozostało jednak bez odpowiedzi. Możemy za to poczytać wpisy Roberta Malinowskiego dotyczące m.in. budowy trzeciego etapu Trasy Średnicowej i budżetu miasta na ten rok.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 24

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mieszkaniec
Ciekawe czego by Malina chciał.Wiadomo ludzi interesuje w pierwszej kolejności ich dzielnica, a w następnej sprawy ogólneTak w ogóle ma pietra w szczególności jeśli idzie o mieszkańców Owczarek i Wielkiego Tarpna gdzie nieźle zalazł mieszkańcom za skórę.

Jeżeli to co piszesz jest prawdą , to dlaczego Mieszkańcy tych dzielnic na niego głosowali? Pan Prezydent nie odnosi sukcesów. Bezrobocie utrzymuje się na tym samym poziomie około 23 procent. Zapowiadał jego zmniejszenie o połowę. I co znowu obietnice bez pokrycia.
G
Gość
ZREZYGNUJMY Z NIEGO W REFERENDUM!!!!!!!!!
F
Franek
hm
g
gość
i ma rację
s
somebody
Dwa pierwsze zdania mnie rozwaliły.... To o co mieli pytać?????? Nie wierzę, że można być takim ignorantem.
G
Gość
Co na to radni? Podjąć uchwałę nakazującą prezydentowi rozmowy z ludżmi. Od tego was mamy do diabła, a nie od wazeliniarstwa.To prezydent ma was słuchać , bo jesteście naszymi reprezentantami.Rozumiecie to???
Jeśli nie chce odpowiadać ludziom, niech przynajmniej SŁUCHA, jak to życie naprawdę wygląda , co ludzi boli, wkurza , wpędza w depresje, beznadzieję.Pytający zostawią Panu prezydentowi swój adres domowy lub emaliowy, a pan prezydent odpowie osobiście. Byle nie rzecznik, bo zawsze głupio .Wszak na wszystko ma odpowiedż, tylko dlaczego zawsze doprowadza do białej gorączki średnio myślącego? To szczególny dar skłócać społeczeństwo z władzą,poprzez swoje wypowiedzi.Autoryzowane przez prezydenta? No to wpieniają oboje.
Rzeczywistość to nie wypielęgnowany gabinecik w którym sie Pan schował przed ludżmi i problemami ,egzotyczne podróże po wrażenia osobiste,ale na koszt tych z którymi nie chce pan rozmawiać, chociaż tacy chojni i fundują to całej ekipie arogantów ,to kolacyjki w Radzie z kumplami, wieczna zabawa. Rzeczywistość to brud w mieście, psie kupy z którymi nikt nic do tej pory nie zrobił a minął rok itd.itd.to bezrobocie z którym 5 lat nic się nie robi tylko gada,gada gada ,że się robi.Niech pan ucieka od ludzi zwalniając stanowisko - tak będzie zwyczajnie uczciwie.
G
Gość
Ot i cała tchórzliwa natura prezydenta .Chciałby by mieszkańcy Owczarek nie mówili o swoich problemach tylko np. dotyczących opóżnień w budowie wszystkiego w tym mieście ?, może chciałby pogadać o swoich podróżach z których dla mieszkańca Tarpna nic nie wynika? o kolesiach?, nepotyżmie? lenistwie? to o czym by chciał by było przyjemnie i miło?
Ludzie wiedzą co ich boli, a prezydent jest od słuchania, lub jego przydupasy jeśli nie wszystko prezydenta interesuje, a i tak na niewielu rzeczach zna się prawdziwie.
To koncentrat arogancji powiedzieć społeczeństwu, że nie widzi sensu rozmawiania prosto w oczy z tymi, którzy na niego głosowali,i każe im pisać listy na "fejsbuku" jakby emeryt 70-80 letni wiedział jak to obsłużyć.To zresztą pisanie na Berdyczów.
Panie prezydencie, widać pana zmęczenie załapaną fuksem fuchą, niechęć do ludzi, których pan lekceważy, a przecież dzięki nim osiągnął awans z wuefisty na prezydenta , może honorowo byłoby odejść , nie koniecznie strzelając sobie w policzek.? zanim mieszkańcy z którymi nie chce pan rozmawiać, nie zmiotą pana w referendum, nie mając w życzeniu rozmowy z Panem ani dnia dłużej.
h
hydra
Pozostawiam bez komentarza.

A moim zdaniem trzeba to komentować i to głośno i szeroko.

Decyzja o tym, ze nie bedzie spotkan z mieszkańcami to przykład niespotykanej w ostatnich latach w Grudziądzu arogancji władzy i ogromnej hipokryzji Malinowskiego.
Nie moge zapomnieć, że został on prezydentem na fali totalnej krytyki Wsniewskiego, jako prezydenta który nie liczył się ze zdaniem mieszkańców. I miał sporo racji, Wisniak był w kontaktach trudny, niemiły i upierał się przy swoim zdaniu, ale przynajmmniej nie bał się rozmów z mieszkańcami. To Wiśniewski rozpoczał tradycję spotkań, w czasie swojej kadencji co roku rozliczał się przed mieszkańcami, organizował czaty internetowe, były dyżury telefoniczne w lokalnych mediach itp. To były często bardzo burzliwe rozmowy - ale były.
Malinowski od poczatku podchodził do kontaktów z grudziądzanami, jak pies do jeża. Coroczne spotkania przesuwał, zeby je potem zwyczajnie odbebnić. Z umówionego spotkania w Owczarkach zrezygnował, zeby się bawić w czarcim. Trudnych pytan unika albo nazywa je "hucpą" i na nie nie odpowiada.
Najciekawsze jest to, że jednoczesnie do ograniczenia do minimum dyskusji z mieszkańcami, Malinowski zasypuje nas jakimiś atrapami tej dyskusji. W Kurierze, którego w kampanii wyborczej obiecywał zamknać natychmiast po wyborach, prowadzi np. wywiad sam ze sobą. Płaci (oczywiście nie z własnej kieszeni) ciężkie pieniądze za program "Skaner Tygodnia", który swoim wazeliniarstwem i podlizywaniem się władzy obraża każdego średnio inteligentnego widza. Poszerzone do 5 już chyba osób biuro prasowe tworzy dziesiatki komunikatów (najczęściej nie zawierających zadnej sensownej treści), które zawalają oficjalną strone internetową. Jednoczesnie to samo biuro nie jest w stanie odpowiedzieć na najprostsze pytania, maile do prezydenta najczęściej pozostają bez odpowiedzi..

Wreszcie przyszedł czas na odwołanie spotkań z mieszkańcami. Argumenty, która mają tłumaczyć zerwanie z jakąś już tradycją, w dodoatku dotykającą samego sedna demokracji, sa zwyczajnie śmieszne. W jednym cyklu spotkań na osiedlach uczestniczyło cos koło 800 osób. Żeby tę samą liczbę grudziądzan przyjąć osobiście potrzeba, zakładając 8 osób w każdy wtorek, dokładnie 100 takich wtorków, czyli coś okolo dwóch lat. A już ustnaowienie jako głównego kanału kontaktów z prezydentem prawie 100-tysięcznego miasta prywatnego profilu Malinowskiego na facebooku - to już nawet nie jest śmieszne. To może być jakaś dodoatkowa opcja, ale nie odpowiedź na potrzeby informacyjne dziesiatek tysiecy mieszkańców w różnym wieku, statusie materialnym, itp.

Według mnie decyzja o odwołaniu spotkań została podjęta juz dawno i jest kolejnym krokiem w zaplanowanym i przemyślanym planie utrudniania realnej dyskusji władzy z mieszkańcami. Po pierwsze mówić moze tylko prezydent (lub ewentualnie jego zastępca) - patrz odmowa dla, złożonej przez radnego, prośby o miejsce w Kurierze, a po drugie jedyna dopuszczalna forma to "ja mówię - wy słuchacie". Nigdy odwrotnie.
p
pietrek
No niestety w grupie siła i z tego zdaje sobie sprawę "ich" prezydent.Po analizie za i przeciw postanowił,kolejny raz wybrnąć ze spotkań z mieszkańcami w obawię o lińcz słowny,jaki mogą zafundować mu niezadowoleni mieszkańcy,naszego grodu.
n
nick
rozumiem, że gdy przyjdzie osoba indywidualna do Prezydenta to też będzie przyjęta jeśli poruszy wyłącznie tematy "ogólnogrudziądzkie". Ciekawe podejście do kontaktu z mieszkańcami. A mnie się zawsze zdawało że to właśnie temu miały służyć te spotkania z mieszkańcami by prezydent bliżej zapoznał się z problemami konkretnych dzielnic.
k
koi
najsmutniejsze jest to, że on udaje że deszcz pada mimo że plujemy mu w twarz, żenada
w
wyborca
I słusznie,po co mu te deb***ne społeczeństwo jest teraz potrzebne.Ma co chciał,czyli kasę.Emeryturka duża, a wy chłopki roztropki dalej głosujcie na tego, co buduje autostrady!!!!!!!!Powodzenia grudziądzanie!
x
x
W odpowiedzi na ta nowinę, mogę odpowiedzieć iż przed wyborami (tymi ostatnimi jak i jeszcze wcześniejszymi) Pan Prezydent Malinowski nie odpowiedział ani na pytania wysłane drogą mailową (na jego stronie formularz kontaktowy) ani na spotkaniach z mieszkańcami, ani na pismo które złożyłem osobiście w UM Grudziądz.
Nie sądzę aby odpowiedział na niewygodne pytania kierowane np przez facebooka.

Takie postępowanie sugruje tylko iż będzie to tylko wymówka do tego aby posiedzieć sobie przy kawce "na fejsie"

Niestety ten człowiek stracił dla mnie autorytet już za pierwszej kadencji a teraz przy poparciu większości w radzie miasta prowadzi to miasto ku powolnemu upadkowi... Może i za rządów PO w Polsce coś się zmienia "na lepsze" ale władzę w mieście powinna przejąć inna osoba.

Może i za rządów ......., powiedz czy to optymizm wrodzony czy nabyty.
j
jarekcg
W odpowiedzi na ta nowinę, mogę odpowiedzieć iż przed wyborami (tymi ostatnimi jak i jeszcze wcześniejszymi) Pan Prezydent Malinowski nie odpowiedział ani na pytania wysłane drogą mailową (na jego stronie formularz kontaktowy) ani na spotkaniach z mieszkańcami, ani na pismo które złożyłem osobiście w UM Grudziądz.
Nie sądzę aby odpowiedział na niewygodne pytania kierowane np przez facebooka.

Takie postępowanie sugruje tylko iż będzie to tylko wymówka do tego aby posiedzieć sobie przy kawce "na fejsie"

Niestety ten człowiek stracił dla mnie autorytet już za pierwszej kadencji a teraz przy poparciu większości w radzie miasta prowadzi to miasto ku powolnemu upadkowi... Może i za rządów PO w Polsce coś się zmienia "na lepsze" ale władzę w mieście powinna przejąć inna osoba.
j
jeden z mieszkańców
Pan Malinowski zawsze słynął z arogancji w stosunku do mieszkańców,a teraz jeszcze pokazał jak ma nas głęboko w poważaniu.Bredzenie pani Nizioł,że spotkania nic nie wnosiły,bo mieszkańcy mówili o swoich lokalnych problemach,zwaliło mnie z nóg.Myślałem,że właśnie po to były te spotkania organizowane.W przeciwnym razie można było zrobić latem jedno spotkanie dla całego miasta na stadionie Olimpii i sprawa byłaby odfajkowana za jednym zamachem.Z drugiej jednak strony te "imprezy"i tak nie wnosiły niczego do poprawy życia mieszkańców.Byłem na dwóch takich i mogę je nazwać żałosnym bełkotem pana Prezydenta i jego pomagierów z różnych branż.
No cóż, można powiedzieć,widziały gały kogo wybierały.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska