Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent powiedział nam "Nie"

Barbara Szmejter
Rozmowa z Andrzejem Winiarskim.

- Kim pan jest z zawodu?

- Pisarzem i badaczem dziejów Włocławka. Jestem też działaczem Stowarzyszenia Kolekcjonerów Dziedzictwa Kulturowego Ziemi Kujawsko-Dobrzyńskiej, przy którym kilka lat temu działał komitet ochrony i odnowy zabytkowych pomników na włocławskim cmentarzu komunalnym.

- To właśnie wy zorganizowaliście zbiórkę pieniędzy na odnowienie zabytkowych nagrobków?

- Tak. I wbrew temu, co napisano ostatnio w "Pomorskiej", nie była to zbiórka nieudana. Podczas dwóch zbiórek, w 2001 i 2002 roku, zebraliśmy na ten cel blisko trzy tysiące osiemset złotych.

- Skoro tak dobrze wam szło, dlaczego zrezygnowaliście z kolejnych zbiórek na włocławskim cmentarzu w dniu Wszystkich Świętych?

- W 2003 roku zmieniała się władza i prezydent Stanisław Wawrzonkoski nie chciał podpisać kolejnej zgody. A bez niej takiej kwesty prowadzić nie mogliśmy.

- Władza się jednak zmieniła. W 2004 roku miastem rządził już prezydent Władysław Skrzypek, chętnie popierający podobne inicjatywy.

- Właśnie jemu przekazaliśmy te zebrane wcześniej pieniądze. Prezydent Skrzypek powołał bowiem inny komitet, którego celem było ochranianie i odnawianie miejsc pamięci, z panią Olgą Krtut-Horonziak na czele.

- To potwierdza moją tezę, że ta wasza zbiórka nie przyniosła wielkich efektów?

- Wręcz przeciwnie! Przystąpiliśmy bowiem od odnowienia pomnika Izabeli Zbiergniewskiej na włocławskim cmentarzu. Zdaniem przedstawicieli włocławskiego ratusza my, jako komitet, byliśmy wystarczająco przygotowani do zbierania pieniędzy na ten szczytny cel, ale nie byliśmy wystarczająco przygotowani do prowadzenia prac renowacyjnych i konserwatorskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska