Do Budapesztu pojechała 12-osobowa reprezentacja Polski, w tym kobiety: Li Qian, Natalia Partyka, Kinga Stefańska, Magdalena Szczerkowska, Katarzyna Grzybowska oraz mężczyźni: Wang Zeng Yi, Jakub Kosowski, Bartosz Such, Daniel Górak, Filip Szymański, Paweł Chmiel i Robert Floras.
Michał Dziubański i Zbigniew Nęcek prowadzą kadrę pań, a męską reprezentację Tomasz Redzimski.
- Nasi zawodnicy są w dobrej formie i będą w stanie ograć wysoko rozstawionych rywali - ocenia trener Redzimski. - Mam nadzieję, że polskie deble: Floras/Górak i Wang/Kosowski powalczą nie gorzej, niż w październiku, w mistrzostwach Europy. Doszli wówczas najdalej z polskich par. Liczę na bardzo interesujący turniej.
Norweg oddał pojedynek walkowerem
Ciekawie zaczęło się dla Bartosza Sucha (Olimpia/Unia). W grupie 16 okazał się najlepszy. Swoje pojedynki oddał walkowerem Norweg Espen Ronnenberg. Such pokonał natomiast Słowaka Samuela Novotę 4:1 i przechodzi do następnej fazy turnieju.
Z grupy wyszedł też Wang Zeng Yi. Pokonał Serba Dragana Suboticę 4:1, zaś Słowaka Martina Gumana 4:0.
Pierwsze miejsce w swojej grupie zajął Daniel Górak. Pokonał Erica Mancini (Brazylia) 4:1 i Rumuna Michaia Sargu 4:2.
Jakub Kosowski w grupie 11 przegrał 2:4 z Koreańczykiem Jung Hwa Seo. Pojedynek z Chorwatem Filipem Cipinem wygrał 4:1 i zajął w grupie 2.miejsce.
Wśród uczestnikow Hungarian Open są Koreańczycy, Chińczycy i inni Azjaci, którzy należą do zdecydowanych faworytów. Silną reprezentację wystawili Niemcy, Szwedzi, Francuzi.
Pro Tour w Budapeszcie potrwa do 21 stycznia.
Czytaj e-wydanie »