I jak zdradził samorządowcom, podarowane mu wcześniej "Dzieje Chojnic" przeczytał od deski do deski i bardzo go wciągnęła ta lektura. - To jest naprawdę fascynująco napisane - chwalił. - Bardzo dobrze się czyta.
A po obejrzeniu prezentacji multimedialnej o Chojnicach zainspirował go wątek kolumn zdobionych orłem, strzelcem i żaglówką. - Powinniście przyznawać nagrody z tymi elementami, od razu byłoby wiadomo, że to z Chojnic - podpowiadał burmistrzom, którzy, i owszem, zaczęli się zastanawiać nad tym pomysłem.
Prof. Rosław Szaybo deklaruje, że może przywieźć na warsztaty fotograficzne swoich studentów z ASP w Warszawie i pokazać ich prace. I niewykluczone, że wkrótce do tego dojdzie.