Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed toruńskim sądem ruszył proces Grzegorza G. Mężczyzna oskarżony jest o gwałty na córce [zobacz zdjęcia]

MO
Dziś przed Sądem Okręgowym w Toruniu rozpoczął się proces Grzegorza G. 60-letni mężczyzna odpowie za kilka czynów.- Zarzucamy mu, że w okresie od czerwca 2010 do lata 2014 roku, w Toruniu, dwukrotnie doprowadził do obcowania płciowego spokrewnioną ze sobą kobietę. Uczynił to, wykorzystując bezradność pokrzywdzonej, wynikającą z upośledzenia umysłowego. Oskarżamy go też o to, że latem 2014 roku, używając przemocy, rozerwał bieliznę na pokrzywdzonej i również doprowadził ją do obcowania płciowego - mówi prokurator Izabela Oliver z Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód.Krzywda kobiety wyszła na jaw po latach. Torunianka w 2017 roku sama zgłosiła się na komisariat policji. I choć od czasu, którego dotyczyło jej zgłoszenie, minęły trzy lata, drobiazgowe śledztwo przyniosło efekty. Śledczy zgromadzili na tyle silny materiał dowodowy, by skierować do sądu akt oskarżenia.60-letni Grzegorz G. w śledztwie nie przyznał się do żadnego z zarzucanych mu czynów. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Dziś przed Sądem Okręgowym w Toruniu rozpoczął się proces Grzegorza G. 60-letni mężczyzna odpowie za kilka czynów.- Zarzucamy mu, że w okresie od czerwca 2010 do lata 2014 roku, w Toruniu, dwukrotnie doprowadził do obcowania płciowego spokrewnioną ze sobą kobietę. Uczynił to, wykorzystując bezradność pokrzywdzonej, wynikającą z upośledzenia umysłowego. Oskarżamy go też o to, że latem 2014 roku, używając przemocy, rozerwał bieliznę na pokrzywdzonej i również doprowadził ją do obcowania płciowego - mówi prokurator Izabela Oliver z Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód.Krzywda kobiety wyszła na jaw po latach. Torunianka w 2017 roku sama zgłosiła się na komisariat policji. I choć od czasu, którego dotyczyło jej zgłoszenie, minęły trzy lata, drobiazgowe śledztwo przyniosło efekty. Śledczy zgromadzili na tyle silny materiał dowodowy, by skierować do sądu akt oskarżenia.60-letni Grzegorz G. w śledztwie nie przyznał się do żadnego z zarzucanych mu czynów. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności. Sławomir Kowalski
Dziś przed Sądem Okręgowym w Toruniu rozpoczął się proces Grzegorza G. 60-letni mężczyzna odpowie za kilka czynów.

Dziś przed Sądem Okręgowym w Toruniu rozpoczął się proces Grzegorza G. 60-letni mężczyzna odpowie za kilka czynów.

- Zarzucamy mu, że w okresie od czerwca 2010 do lata 2014 roku, w Toruniu, dwukrotnie doprowadził do obcowania płciowego spokrewnioną ze sobą kobietę. Uczynił to, wykorzystując bezradność pokrzywdzonej, wynikającą z upośledzenia umysłowego. Oskarżamy go też o to, że latem 2014 roku, używając przemocy, rozerwał bieliznę na pokrzywdzonej i również doprowadził ją do obcowania płciowego - mówi prokurator Izabela Oliver z Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód.

Krzywda kobiety wyszła na jaw po latach. Torunianka w 2017 roku sama zgłosiła się na komisariat policji. I choć od czasu, którego dotyczyło jej zgłoszenie, minęły trzy lata, drobiazgowe śledztwo przyniosło efekty. Śledczy zgromadzili na tyle silny materiał dowodowy, by skierować do sądu akt oskarżenia.

60-letni Grzegorz G. w śledztwie nie przyznał się do żadnego z zarzucanych mu czynów. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska