Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedszkola niepubliczne świętują dzisiaj 20-lecie istnienia

pio
W Przedszkolu Niepublicznym "Radość" przy ul. Morskiej jest m.in. basen
W Przedszkolu Niepublicznym "Radość" przy ul. Morskiej jest m.in. basen Andrzej Muszyński
- Ludzie się dziwią, że inwestujemy w coś, co nie jest nasze. A my im odpowiadamy: a chcielibyście czuć się dobrze, jak u siebie w domu? My tak - mówią prowadzący przedszkola niepubliczne w Bydgoszczy.

Pierwsze placówki powstały w 1992 roku. - Wtedy władze miasta, jako jedne z pierwszych w kraju, zdecydowały, że publiczne zamienią w niepubliczne - mówi Magdalena Redlińska, prezes Bydgoskiego Towarzystwa Oświaty Niepublicznej. - Dotychczasowi dyrektorzy podjęli się prowadzić te same przedszkola, ale już jako niepubliczne.

Przeczytaj także:[Bydgoszcz. Dlaczego teraz rodzice odbierają szybciej dzieci z przedszkola?
- Miastu opłacało się przekazać je we władanie osób prywatnych, bo dopłacało do każdego dziecka 50 procent dotacji, a nie musiało pokrywać, jak w przypadku publicznego, całości - dodaje pani prezes.
Najpierw powstały cztery: Bajka (ul. Szczęśliwa w Fordonie), Radość (Morska na Bartodziejach), Step (Bohaterów Westerplatte na Kapuściskach) i Promyczek (Komuny Paryskiej na Wyżynach).
Teraz jest ich już 21. Uczęszcza do nich ponad 3600 dzieci, które chodzą do blisko 130 grup. Pracuje ponad 240 nauczycieli.
Prowadzącym w 2007 roku miasto zmieniło umowy użyczenia budynków na umowy dzierżawy na 10 lat. - Zapewnienie ze strony ratusza, że będziemy mogli prowadzić przedszkola przez taki długi okres zmobilizowało nas do tego, żeby jeszcze więcej inwestować w budynki, dydaktykę, zaplecze techniczne - wymienia Redlińska.
Sporo roboty
Tynkują mury, wymieniają dachy, okna i posadzki, odmalowują ściany. Adaptują nieużywane piwnice na sale gimnastyczne i gabinety specjalistów. Efekt? Rocznie wydają w sumie około 1 mln zł na remonty.
Bydgoskie placówki są jednymi z najnowocześniejszych w Polsce, jeśli chodzi o budynki i pomoce dydaktyczne.
Mają też bogatą ofertę. Hanna Nagórska, logopeda w Przedszkolu Niepublicznym Skrzat przy ul. Wiosny Ludów: - Prowadzimy między innymi zajęcia dla dzieci nadpobudliwych i nieśmiałych. Są też warsztaty plastyczne na kilku poziomach zaawansowania i szachy.
Liczą na dotacje**
Jak jest z opłatami?
O tym czytaj dziś w papierowym wydaniu "Pomorskiej".

Czytaj e-wydanie »

**](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120306/BYDGOSZCZ01/120309810)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska