O problemie poinformował nas Ryszard Bagnerowski, radny powiatowy i mieszkaniec Szczepic. - Próbujemy zainteresować posłów, ale sprawa jest trudna i przyda się nam każda pomoc - powiedział.
A chodzi o grupę 27 rolników, którzy z powodu likwidacji przejazdu mają problem z dojazdem na pola i łąki. Jechać muszą inną drogą nadkładając wiele kilometrów.
Sprawa trudna, bo likwidacja przejazdu przez PKP PLK S.A. jest zgodna z prawem. Pozwala na to rozporządzeniem ministra infrastruktury i rozwoju wydane jesienią 2015 r.
Alarm podniesiono na ostatniej sesji w Kcyni. Okazało się , że burmistrz Kcyni Marek Szaruga o likwidacji przejazdu nic nie wie, ale obiecał pomóc rolnikom. Deklaracje wsparcia złożyli także posłowie, do których udało się mieszkańcom dotrzeć: Ewa Kozanecka i Eugeniusz Kłopotek. Ten ostatni przyjechał do Szczepic na zaproszenie rolników i radnego Bagnerowskiego.
Więcej wiadomości z Nakła i okolic na www.pomorska.pl/naklo[/a]
Kilka dni temu doszło do spotkania w sprawie przejazdu w ratuszu w Kcyni. Wzięli w nim udział przedstawiciele zainteresowanych stron: PKP, Nadleśnictwa Szubin, dla którego zamknięcie przejazdu to także problem, obecni byli poszkodowani rolnicy, a także burmistrz Marek Szaruga i poseł Eugeniusz Kłopotek. Co ustalono?
Władze Kcyni i Nadleśnictwo Szubin przygotują pismo - z wnioskiem o przywrócenie przejazdu, które za pośrednictwem wojewody trafić ma do ministerstwa. Jest nadzieja na pomyślną decyzję.
Zobacz nasz nowy program: "Dojrzalsi" (odcinek 2)
