https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przepychanki pomiędzy Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad a Zarządem Dróg Wojewódzkich w Białych Błotach

(bog)
Po otwarciu bezkolizyjnego węzła w Białych Błotach nie ma korków. Są za to samochody, pędzące z często nieprzepisową prędkością
Po otwarciu bezkolizyjnego węzła w Białych Błotach nie ma korków. Są za to samochody, pędzące z często nieprzepisową prędkością Jarosław Pruss
Kiedy kierowcy z Białych Błot apelują o poprawę bezpieczeństwa przed dwupoziomowym węzłem na obwodnicy Bydgoszczy, dwie największe instytucje drogowe regionu przerzucają ich problem jak gorącego kartofla.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Kup Gazetę Pomorską przez sms

Kup Gazetę Pomorską przez sms

Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij

Sprawa dotyczy krótkiego odcinka Szosy Bydgoskiej przed nowym węzłem drogowym. Tuż przy jej wlocie od strony Białych Błot, trasa krzyżuje się bowiem z drogą serwisową. - Skrzyżowanie jest za blisko węzła, więc każdorazowa próba włączenia się do ruchu to igranie z życiem - albo coś wyleci nam z góry, albo nie - alarmuje Adam Mielew z ulicy Czerskiej. Zaraz dodaje, że problem dotyczy wszystkich jego sąsiadów oraz mieszkańców domów po drugiej stronie Szosy Bydgoskiej, m.in. z ulicy Kaplicznej. - Obiecano nam rondo, ale jak zwykle zostaliśmy z niczym. Nawet prostej sygnalizacji świetlnej nie mamy - mówi nasz Czytelnik.

Tymczasem ręce rozkładają też sami drogowcy. Bo choć Zarząd Dróg Wojewódzkich miał już pieniądze i projekt budowy ronda, to po interwencji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wstrzymano pozwolenie na jego budowę. - Okazało się, że projekt ronda miał zbyt małą przepustowość - mówi Ryszard Gilewski, naczelnik wydziału planowania w ZDW. Tomasz Okoński, rzecznik bydgoskiego oddziału GDDKiA dodaje: - Zatory na jego wjazdach mogły stwarzać zagrożenie dla samochodów zjeżdżających z węzła - mówi.

Pracownicy ZDW najprawdopodobniej zlecą opracowanie nowego projektu ronda. Sami jednak przyznają, że jego budowa ruszy najwcześniej w przyszłym roku. I to pod warunkiem, że w ich budżecie znajdą się na to pieniądze, bo zagwarantowane na ten rok, zostały wydane na inne inwestycje.
Co w takim razie z mieszkańcami Białych Błot?

- Oczywiście to my administrujemy Szosą Bydgoską, ale to generalna dyrekcja źle zaprojektowała układ dróg przy węźle i teraz powinna zadbać o bezpieczeństwo w jego rejonie - mówi Gilewski. Od razu też dodaje, że ZDW zgodził się na budowę ronda, aby ratować błędy swoich kolegów.
GDDKiA odbija piłeczkę, bo przecież "nie byłoby problemu, gdyby nie błędy w zablokowanym projekcie". -
Budowa ronda się przedłuża, ale to inwestycja ZDW, a nie nasza - przekonuje Okoński.
Mieszkańcom Białych Błot pozostaje w tej sytuacji tylko wiara w swoje umiejętności i rozsądek kierowców zjeżdżających z węzła. Szkoda, tylko żena to drugie wpływu nie mają.
Udostępnij

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~bydgoszczanin~
Ale o co chodzi? chcieli mieszkać na wygnajewie to niech teraz ponoszą konsekwencje swoich czynów. są dorosłymi ludźmi, a już któryś raz z rzędu się o coś czepiają.
niech im zlikwidują 92 bez żadnej zapowiedzi najlepiej, będą płacić co najmniej 2x więcej za swoje linie, nie wspomne już o kupowaniu kilku biletów, bo Dombrowicz nie wpuści ich linii do centrum BDG co bardzo pochwalam.
tylko na nas żerują. jedynym ratunkiem jest wcielenie Białych do Bydgoszczy, innego wyjścia absolutnie nie widze.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska