https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przewodniczący zrobił porządek

Jolanta Szczygłowska
Po interwencjach "Pomorskiej"...
Po interwencjach "Pomorskiej"... Katarzyna Pankiewicz
Przed tygodniem podjęliśmy interwencję w sprawie składowiska śmieci i gruzu przy Ceglanej, co przyniosło widoczne efekty.

Wczoraj na miejscu, gdzie składowano gruz i śmieci, pojawił się ciężki sprzęt.

Spychaczem zasypano ziemią gruz i nareszcie teren przestał straszyć swoim widokiem.

Po naszej interwencji urzędnicy magistratu dokładnie sprawdzili do kogo należy teren, gdzie przez kilkanaście miesięcy panował bałagan.

Okazało się, że składowisko znajdowało się w całości na terenie prywatnym, należącym do przewodniczącego Rady Miejskiej, Marka Hildebrandta.

Urząd wielokrotnie upominał właściciela placu przy Ceglanej do sprzątnięcia, to jednak nie przynosiło to żądanych efektów.

Mieszkańcy Ceglanej twierdzą, że wiele razy bezskutecznie zgłaszali sprawę. - Byłem w urzędzie miasta, także w Kole Wędkarskim, ale w każdym przypadku nikt nie mógł pomóc. Twierdzili, że to niech ich teren i nie ich śmieci. A przecież takie sąsiedztwo jest bardzo uciążliwe dla nas - mieszkańców - twierdzi Czytelnik.

Dopiero po naszej publikacji urząd wystosował pismo do przewodniczącego, w którym nakazał usunięcie składowiska. - Pismo zostało doręczone zaraz po zgłoszeniu sprawy przez Gazetę. Chcę zaznaczyć, że teren miejski przylegający do działki jest i zawsze był posprzątany. Także na obszarze wokół stawu, którego właścicielem jest Koło Wędkarskie nie zalegają śmieci - tłumaczy Zdzisława Marciniak, rzecznik magistratu.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska