https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przy szpitalu w Toruniu parkowanie na własną odpowiedzialność, ale zapłacić i tak trzeba

Joanna Maciejewska
Na terenie leśnym parkować można wyłącznie na własną odpowiedzialność, ale opłatę za wjazd i tak należy uiścić.
Na terenie leśnym parkować można wyłącznie na własną odpowiedzialność, ale opłatę za wjazd i tak należy uiścić. Sławomir Kowalski
Aby wyjść naprzeciw potrzebom pacjentów, na terenie leśnym wokół szpitala na Bielanach, wyznaczono dodatkowy teren do parkowania.

- Parkingi wokół szpitala wojewódzkiego na Bielanach, to jakiś koszmar! Ogrodzili taśmą kawał lasu i kasę pobierają - denerwuje się nasz Czytelnik.

Szpital Wojewódzki na Bielanach dysponuje obecnie ok. 500 miejscami parkingowymi. Dla osób niepełnosprawnych wyznaczono ok. 20 miejsc. Zarezerwowane są również dwa miejsca tuż przy głównym wejściu, gdzie można zatrzymać się na krótką chwilę, by wysadzić lub zabrać chorego, który ma problemy z poruszaniem się. - Ochrona Szpitala informuje kierowców o takiej możliwości i pilnuje, aby rzeczywiście był to krótki czas, który umożliwi innym skorzystanie z tych miejsc parkingowych - mówi Janusz Mielcarek, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Rydygiera w Toruniu.

Czytaj również: Bydgoski ksiądz z ambony straszy islamem [wideo]

Jak informuje Janusz Mielcarek, opłaty nie są pobierane za parkowanie, lecz za wjazd na teren szpitala. Nie ma znaczenia, czy ktoś wjeżdża tam tylko na chwilkę, by kogoś wysadzić, czy planuje dłuższy postój na wyznaczonym miejscu.

- Kierowcy wjeżdżając na teren Szpitala na Bielanach ponoszą opłatę za wjazd w wysokości 3,50 zł i są informowani o tym, czy są wolne miejsca parkingowe i gdzie się one znajdują. Pracownicy ochrony Szpitala pobierają opłaty, czuwają nad porządkiem na parkingu i udzielają informacji.

Warto dodać, że pacjenci, którzy zmuszeni są do wielokrotnych wizyt w lecznicy, mogą wystąpić o wystawienie tymczasowej przepustki, która zwalnia z opłat za wjazd. Przepustkę taką wystawia dyrekcja szpitala na wniosek lekarza prowadzącego leczenie pacjenta.

A co z miejscami parkingowymi znajdującymi się na terenie leśnym, które wzburzyły naszego Czytelnika?

Rzecznik prasowy toruńskiej lecznicy informuje, że wyznaczono również taki teren ze względu na ogromne zapotrzebowanie na miejsca parkingowe, gdyż większość pacjentów chce podjechać i zostawić własny samochód jak najbliżej szpitala.

- Istnieje również tzw „dziki parking” na terenie kompleksu leśnego, na którym kierowcy parkują na własną odpowiedzialność, o czym są informowani przez ochronę szpitala - przekazuje Janusz Mielcarek.

- W związku z planowaną rozbudową Szpitala na Bielanach parkowanie aut na terenie szpitalnym w tym okresie będzie znacznie utrudnione. Dzięki decyzji władz miasta, będzie tymczasowo udostępniony parking znajdujący się pomiędzy Szpitalem a kościołem oo. Redemptorystów. Po rozbudowie Szpitala dostępny będzie dodatkowo dwupoziomowy parking z ponad 300 miejscami parkingowymi - dodaje rzecznik placówki.

Prognoza pogody kujawsko-pomorskie (źródło: TVN Meteo/x-news)

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
abc
W dniu 13.09.2016 o 14:00, bleee napisał:

Ciekawe dlaczego pobierana jest opłata za wjazd na teren szpitala? Publicznego!!! 

Ma to jakiś sens. Miejsc parkingowych jest niewiele, a taka opłata zniechęca (jeśli ma się alternatywną możliwość bo jak się nie ma to się zapłaci). Sedno w tym by wszyscy płacili. Łącznie z lekarzami i dyrekcją.

a
abc

Ciekawe czy pracownicy i dyrekcja też płacą za każdy wjazd na teren szpitala?

b
bleee

Ciekawe dlaczego pobierana jest opłata za wjazd na teren szpitala? Publicznego!!! 

G
Gość

obecnie jest 500 miejsc? chyba dla rowerów. Może państwo z redakcji podadzą informacje nt. miejsc dla pacjentów i odwiedzających.

 

po drugie ten "dziki parking między drzewami" jest dostępny już ok dwóch lat. Tylko ostatnio na każdym drzewie zawisły karteczki. Pewnie ktoś pozwał szpital bo przyrysował samochód o drzewo na parkingu za który została pobrana opłata i w ten oto sposób dyrekcja próbuje obejść odpowiedzialność za szkody powstałe na terenie szpitala...

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska