Przy ul. Kąkolowej w Bydgoszczy wybuchł gaz. 1 osoba nie żyje [zdjęcia, wideo]

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji już wkrótce...

- godz. 13.37:

Około godziny 13.30 strażacy wydobyli spod gruzu ciało poszukiwanego od rana mężczyzny. Niewykluczone, że pod zawalonym budynkiem znajdują się jeszcze inne osoby.

- godz. 12.33:

Do szpitala trafiła matka z 14-letnią córką. Matce nic się nie stało, ma zostać wkrótce wypisana. Dziewczynka trafiła na oddział chirurgii dziecięcej na obserwację.

- godz. 12.20:

Druga osoba z zaginionych odnalazła się. Nadal nie wiadomo co się dzieje z ostatnią z osób.

Obecnie w szpitalu znajduje się 6 osób (rodzice z dzieckiem, starsze dwie osoby, mieszkające po sąsiedzku, które są w szoku po wybuchu i jeden strażak, który ucierpiał podczas odgruzowywania).

- godz. 11.32:

Jedna z poszukiwanych osób odnalazła się. Nadal poszukiwane są dwie - podaje straż.

- godz. 11.30:

Wybuch odczuli mieszkańcy sąsiednich budynków. Został podstawiony specjalny autobus dla ewakuowanych osób, które mogą się tam ogrzać i napić ciepłej herbaty.

- godz. 11.11:

- Wybuch był tak silny, że w sąsiednich budynkach (m.in. przedszkolu) i z zaparkowanych w pobliżu samochodów powylatywały szyby - relacjonuje z miejsca wybuchu nasz redakcyjny kolega Rafał Wolny. - Kilkanaście osób zostało ewakuowanych. Dwie osoby są poszukiwane. Na miejscu pracuje 45 strażaków. Trwa odgruzowywanie. Uszkodzone są sąsiednie budynki.

Nie ma niebezpieczeństwa powtórnego wybuchu.

-godz. 11.00:

Trzy osoby trafiły do szpitala, ich stan nie jest znany.

Na miejscu strażacy prowadzą akcję.

Przyczyna wybuchu nie jest znana.

- godz. 10.45:

Jak informuje Sławomir Ruge z zespołu prasowego bydgoskiej policji, według wstępnych ustaleń jedna osoba nadal znajduje się pod gruzami. Nie potwierdza tego straż pożarna. - Dopiero jedziemy na miejsce zdarzenia - wyjaśnia dyżurna straży. - Nie wiadomo czy i ile osób znajduje się pod gruzami. Będziemy przeszukiwać gruzowisko.

Straż nie umie też powiedzieć, czy jest jakiekolwiek zagrożenie dla sąsiednich budynków.