Przy ulicy Pomorskiej w Czersku 
są teraz superwarunki

- Tu jest bardzo miła obsługa - mówi „Pomorskiej” Bernard Pozorski.

Pan Bernard ćwiczy na specjalnym urządzeniu. To trochę jak znane nam ćwiczenia nóg, tzw. nożyce. - Te panie są bardzo miłe. Pomagają we wszystkim i tak uprzejme. Widzą, że nie słyszę dobrze. Bardzo jestem zadowolony z opieki.

Pan Bernard mówi jeszcze: - Proszę zapytać, ile mam lat.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Pytamy, a on zdradza - 87 -odpowiada i cieszy się z naszej reakcji. Pan Bernard absolutnie nie wygląda na ten wiek, ale rehabilitacja i kontakt z ludźmi są dla niego zbawienne.

Lucyna Breska, właścicielka NZOZ „Brusmed” zdradza, że przychodzi też dużo młodych ludzi. Po urazach i nie tylko.
Rozstrzygnięty konkurs NFZ jest dla czerszczan korzystny, bo kontrakt dla Czerska zwiększono o połowę. - To będzie duża zmiana dla pacjentów, proszę to podkreślić - mówi Breska.

Dodaje jednak, że - faktycznie - jest tak, że proporcje są i takie, że kontrakt dla Czerska to 3/4 tego, co dla Brus. Dlaczego? Nie wie, tak zdecydowano w NFZ. Breska prowadzi usługi i w Brusach, i Czersku. Wie najlepiej, że potrzeby pacjentów są znacznie większe. Kto więc nie chce czekać kilka miesięcy w kolejce - a takie są realia - idzie do Brusmedu prywatnie. Jak 70-latka po wstawieniu endoprotezy, która mimo złożenia wniosku na szpitalną rehabilitację z założenia przysługującą, wciąż czeka na odpowiedź.

A w Brusmedzie są teraz nowe zabiegi - hydroterapia, czyli wirówki kończyn dolnych i górnych oraz krioterapia. Jest też np. diotermia - także dotąd niedostępna. Wszystko to w nowej siedzibie przy ul. Pomorskiej. Przypomnijmy, SP ZOZ wypowiedział „Brusmedowi” umowę, bo sam ubiegał się o kontrakt z NFZ-u.

SP ZOZ przegrał, ale ma teraz wolne pomieszczenia. Jest też sprzęt i dofinansowanie z gminy, więc i tam będzie można uczęszczać na rehabilitację. Kiedy i w jakim zakresie, wkrótce napiszemy. Korzystają ci, którzy nie łapią się na finansowanie z NFZ-u. Breska mówi, że teraz zapisywani są pacjenci na sierpień 2018 r., to świadczy o skali potrzeb i mizerii świadczeń z NFZ-u. - Mogę jednak powiedzieć, że teraz, gdy kontrakt nam się zwiększył, to od października zaczniemy przesuwać pacjentów na szybsze terminy - informuje Breska. - Będziemy ich sukcesywnie informować.

Co ważne, w Brusmedzie nowością jest też wykwalifikowana rehabilitantka dziecięca, która może zająć się dziećmi - od niemowlaka do 18-latków.

Brusmed czynny jest od godz. 8 do 20.