Dwie dekady temu w mediach błyszczeli eksperci, wieszczący, że za sprawą internetu w globalnej wiosce nigdy już nie będzie możliwa taka manipulacja społeczeństwem, jaką zapamiętaliśmy z faszyzmu i stalinizmu. I znowu się okazało, że lepiej było grać w kręgle albo pojechać na spacer z psem niż tracić czas na gadające głowy.
Oglądam nałogowo sondaże uliczne w Rosji. Wrażenie robią zwłaszcza rozmowy z ludźmi z prowincji, którym pogląd na wojnę wtłoczyła telewizyjna propaganda. Pytani o kraj, którego nie darzą sympatią, jednym tchem wymieniają Stany Zjednoczone, Polskę i Wielką Brytanię. Dlaczego? Ano dlatego, że te państwa „rozpoczęły wojnę z Rosją, na której dzisiaj muszą ginąć rosyjscy chłopcy”.
Rzecz można byłoby uznać za śmieszną, gdyby nie fakt, że już od kilku lat uczniowie rosyjskich szkół uczą się na lekcjach historii, że to Polska rozpętała II wojnę światową. Hodowana jest nienawiść, która będzie dawała znać o sobie przez pokolenia. Czy mamy na to jakikolwiek wpływ? Niewielki, ale mamy. Nawet jeśli promil Rosjan otwarcie sprzeciwia się złu, to nadal jest to tłum przyzwoitych ludzi. Takich jak Polina Osetinskaja, wybitna rosyjska pianistka, która w ubiegłym roku odwołała wszystkie swoje koncerty w Rosji. Czuję "przerażenie wstyd i obrzydzenie" - powiedziała o inwazji na Ukrainę. Osetinskaja jest ikoną rosyjskiej pianistyki, traci więc bardzo wiele. Ale co właściwie znaczy głos jednej pianistki?
Kilkadziesiąt lat temu Józef Stalin usłyszał w radiu 23 Koncert fortepianowy Mozarta w wykonaniu innej świetnej pianistki, Marii Judiny. Nakazał dostarczenie sobie płyty z tym nagraniem. Pojawił się jednak problem, bo koncert był emitowany na żywo. Zorganizowano zatem błyskawiczna sesję nagraniową.
Za nagranie Stalin przesłał Judinie osobista nagrodę - 20 tys. rubli.
„Dziękuję Panu, Iossifie Wissarionowiczu za Pańskie wsparcie. Będę się za Pana modliła, dniami i nocami, prosząc Boga by wybaczył Pana wielkie grzechy przeciwko ludziom i krajowi. Bóg jest miłosierny i Panu wybaczy. Pieniądze przekazałam kościołowi, do którego chodzę”.
Judina nie poniosła żadnych konsekwencji za swoja deklarację. Kilka lat później, na łożu śmierci, Stalin zażyczył sobie, aby w ostatnich godzinach życia puszczać mu nagranie Judiny.
Muzycy, tacy jak Polinskaja zapewne nie zakończą tej wojny. Ale dają poczucie sensu tym, którzy będą budowali na zgliszczach.
Posłuchajcie Osetinskiej, gra pięknie.
Zmiany w rządzie. Donald Tusk przedstawił nowych ministrów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dawno nikt nie wywołał takiego poruszenia jak Cielecka. To zasługa młodszego partnera
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco
- Peretti po raz pierwszy na mieście od śmierci syna. Poszła do knajpy gwiazd [FOTO]