https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przystań na Wiśle pod znakiem zapytania

MAŁGORZATA GOŹDZIALSKA
fot. sxc
Niepewna jest realizacja nowego obiektu towarzystwa wioślarskiego u ujścia Zgłowiączki, bo najbliższych latach nie powstanie próg podpiętrzający na Wiśle.

Jeszcze niedawno Andrzej Sadurski, prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, zaproszony do Włocławka na sesję Rady Miasta mówił: - Remont włocławskiej zapory i budowa progu podpiętrzającego to jedyny realny wariant, optymalny z punktu widzenia ochrony środowiska, a jednocześnie zapewniający bezpieczeństwo mieszkańcom Włocławka i regionu.

Nowy próg podpiętrzający miał powstać 5 km poniżej stopnia wodnego na wysokości włocławskiego osiedla Zazamcze. Koszt tej inwestycji szacowano na 350 milionów złotych. Włocławscy radni z aprobatą odnieśli się do tego pomysłu. - To będzie kolejny cud nad Wisłą - mówił Rafał Sobolewski, przewodniczący Rady Miasta. Także prezydent Włocławka Andrzej Pałucki cieszył się z tego rozwiązania.
Dziś już wiadomo, że cudu nie będzie, z planów budowy progu podpiętrzającego
nic nie pozostało

Inwestycja ta została bowiem skreślona z projektu "Ekologiczne bezpieczeństwo stopnia wodnego Włocławek", znajdującego się na liście Programu Operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko". A to oznacza, że na tę inwestycję nie będzie dotacji z Unii Europejskiej.

Jeszcze w lipcu ub. roku projekt "Ekologiczne bezpieczeństwo stopnia wodnego Włocławek" przewidywał budowę stopnia wodnego lub stałego progu, regulację koryta rzeki pod kątem zabezpieczenia przeciwpowodziowego i przeciwdziałania erozji oraz remont tamy. Koszt tej inwestycji szacowano na 1 miliard 850 milionów złotych.

Po zmianie zakresu rzeczowego projektu jedyne, na co możemy liczyć
to remont stopnia wodnego pod kątem ograniczenia ryzyka zagrożeń ekologicznych. Na modernizację tamy i poprawę bezpieczeństwa przeciwpowodziowego w projekcie Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zapisało 152 miliony złotych.

Co ta zmiana oznacza dla Włocławka? Pod znakiem zapytania stoi m.in. budowa przystani u ujścia Zgłowiączki. - Bez progu tracimy też szansę na ożywienie nadwiślańskich bulwarów - mówi prezydent Andrzej Pałucki. - Jeśli nie zostanie podniesiony poziom rzeki, trudno spodziewać się, że na Wiśle poniżej stopnia wodnego będzie odbywała się żegluga lub że będą kursowały stateczki.

Najważniejsza jednak sprawa to bezpieczeństwo powodziowe Włocławka, które zapewniałby próg podpiętrzający. Szkoda dla Włocławka, że projekt został zmieniony.

Poseł Domicela Kopaczewska (PO) podkreśla jednak, że dla Włocławka najważniejsze jest zabezpieczenie stopnia wodnego. I na to, żeby mieszkańcy czuli się bezpiecznie, pieniądze będą. Ale przyznaje, że zmianami w programie "Infrastruktura i Środowisko" do końca nie jest usatysfakcjonowana".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska