Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psy puszczane na noc luzem są groźniejsze od wilków. Komisja rozmawiała o zagrożeniach

Agnieszka Romanowicz
Przyrodnicy z RDOŚ mówią, że w naszych stronach żyją wilki o beżowej maści. W całym województwie jest och około 50, a w Polsce ok. 1,5 tys. osobników
Przyrodnicy z RDOŚ mówią, że w naszych stronach żyją wilki o beżowej maści. W całym województwie jest och około 50, a w Polsce ok. 1,5 tys. osobników
Wilki są sojusznikami rolników, liczących straty przez bobry. Nie mamy się bać wilków, ale dzieci nie powinny chodzić same do lasu. W razie szkód wyrządzonych przez wilki, wypłacane są rekompensaty.

Taka jest konkluzja z wczorajszego spotkania komisji ochrony środowiska i infrastruktury w Starostwie Powiatowym w Świeciu, na które zaproszono przedstawicieli Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Przyczyną są powtarzające się sygnały o wilkach podchodzących pod gospodarstw. Płyną one głównie z gminy Warlubie.

Najwięcej za Wisłą

Dr Miłosz Owieśny, główny specjalista z RDOŚ uważa, że zwierzęta gospodarskie i psy najczęściej giną z powodu innych psów. - Nagminnie puszczanych na noc luzem - podkreśla.
Potwierdzają to też interwencje przyrodników w terenie. Na dowód tego dr Owieśny zaprezentował zdjęcia watah psów żyjących w lasach.

- Monitorujemy liczbę wilków w regionie, ich zachowania również. Mamy około 50 wilków, najwięcej na poligonie w Kotlinie Toruńskiej, jest też kilka w Borach Tucholskich - wylicza Owieśny i dodaje, że liczba wilków może się zmieniać. - Bo wilki nie znają granic. To zwierzęta migrujące, znany jest przypadek wilka, który przeszedł całą Europę - wyjaśnia.
Według Owieśnego, to dziwne, gdy samotny wilk podchodzi pod gospodarstwo.

Zobacz też: CENY ZIEMI rolnej 2018. Ile trzeba zapłacić za hektar gruntów w województwach?

- Jeśli to robi, przyczyną może być np. choroba i należy to zgłosić do powiatowego inspektoratu weterynarii - podpowiada.
Jeśli wilk rzeczywiście zagryzie rolnikowi zwierzęta, może on wnioskować w RDOŚ o odszkodowanie. Powinien to zrobić jak najszybciej.

- Żeby zobrazować skalę zjawiska: w ciągu minionych 10 lat wypłacono 38 tys. zł odszkodowania za straty spowodowane przez wilki, natomiast przez bobry - i to tylko w ciągu ubiegłego roku - kwota ta wyniosła 800 tys. zł - podaje specjalista. Warto dodać, że wilki polują na bobry. - Są jedynymi drapieżnikami, które potrafią zabić bobra - twierdzi Owieśny.

Dzieci mogą wpaść w popłoch

W razie spotkania z wilkiem, nie należy go straszyć, krzyczeć ani przed nim uciekać. - Wilki słabo widzą, polegają na węchu i słuchu, więc gdy staniemy od zawietrznej, początkowo mogą nas nie wyczuć i będzie to wyglądało tak, jakby wilk nam się przyglądał. Jednak gdy wilk wyczuje człowieka, oddali się, bo nie jest człowiekiem zainteresowany. Wilk woli zwierzęta kopytne: sarnę czy daniela. Człowiek mu śmierdzi - objaśnia przyrodnik.

- Ale dziecko może wpaść w popłoch - zauważają radni. - Dlatego dzieci nie powinny chodzić same do lasu - podsumowuje Owieśny.

W razie powtarzających się sygnałów o wilkach widywanych na określonym terenie, RDOŚ może zamontować w tej okolicy fotopułapki. Radni dopytywali też o nasycenie wilków w Polsce: - Czy zostało już osiągnięte?

- Kiedyś mówiło się, że populacja wilka w kraju musiałaby wynosić około dwóch tysięcy osobników - wspomina Owieśny. - Z najnowszych danych (z 2016 r.) wynika, że liczy ona około półtora tysiąca sztuk, jednak terytoria, na których mogą żyć wilki, od tego czasu znacznie się skurczyły.

Zobacz też: Prosty PRZEPIS NA BABKĘ wielkanocną. Tak to ciasto robiły nasze mamy i babcie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska