Rachmistrz będzie jawny

     - Publikowanie list z nazwiskami kandydatów na rachmistrzów spisowych wywołało wiele kontrowersji. Niektórzy komisarze nie wyrazili na to zgody...
     - Taką decyzję podjęło gminne biuro spisowe w Toruniu, które zwróciło się do głównego inspektora ochrony danych osobowych z pytaniem, czy jest to zgodne z prawem. Okazało się, że najpierw gminy muszą podpisać umowę z kandydatami. Dopóki tego nie uczynią, chroni ich ustawa. Z chwilą zawarcia umowy staną się funkcjonariuszami publicznymi, a wtedy ich nazwiska mogą być ujawnione. W tej chwili kandydaci uczestniczą w szkoleniach. Już teraz wiadomo, że 20 procent nie sprosta wymaganiom. Część sama rezygnuje. Ludzie nie zdawali sobie sprawy z tego, co ich czeka.
     - Kandydatom na rachmistrzów stawiano nietypowe wymagania. W Kowalewie Pomorskim musieli odpowiadać na 50 pytań w ciągu 50 minut. Pytano o nazwiska urzędników, nazwy ulic, ile jest sołectw itp. Słyszał pan o tym?
     - Nie. Wiem natomiast, że duża liczba chętnych sprawiła, iż zastosowano różne sposoby pozyskania najlepszych ludzi. Były więc testy, rozmowy kwalifikacyjne, a tam, gdzie zgłosiło się szczególnie dużo ludzi, wybierano drogą losowania. Mieliśmy skargi od osób, które nie znalazły się na listach. Zawiedzionym proponowaliśmy, żeby odwołali się do gminnego komisarza spisowego.
     - Za miesiąc w naszych domach pojawią się rachmistrze, by umówić się na właściwą wizytę. W Bydgoszczy już do niektórych mieszkań pukali "przebierańcy". Skąd będziemy wiedzieli, że za próg wpuszczamy właściwą osobę?
     - Spis będzie trwał od 21 maja do 8 czerwca. Po raz pierwszy rachmistrze odwiedzą nas między 9 a 15 maja, podczas tzw. obchodu spisowego. Będę mieć legitymację ze zdjęciem, pieczątką i podpisem dyrektora Urzędu Statystycznego oraz charakterystyczną teczkę. Mieszkańcom przekażą list od prezesa GUS, w którym jest prośba, by nie odmawiali udzielania informacji. W razie wątpliwości każdy ma prawo zadzwonić do biura spisowego i upewnić się, czy osoba o takim nazwisku jest rachmistrzem.