Raciąż bez Cherka

     Przypomnijmy, konflikt zaczął się od chwili, gdy szefowa Tucholskiego Ośrodka Kultury - Renata Basta, została posłanką. Ówczesny zarząd z Krzysztofem Joppkiem na czele powołał na stanowisko dyrektora Mirosława Cherka, który chciał zredukować załogę i zwolnić z pracy Mirosławę Dąbrowską. Przyszły wybory i sytuacja polityczna się zmieniła. Burmistrzem został Edmund Kowalski i Cherek wrócił stąd, skąd przyszedł, czyli do domu kultury w Raciążu. Dąbrowska została natomiast szefową Tucholskiego Ośrodka Kultury. Współpraca nie układała się dobrze, a jeden z konfliktów między nimi miał finał przed Sądem Pracy.
     - O zwolnieniu dowiedziałem się w środę i jestem bardzo zdziwiony - mówi Mirosław Cherek. - Dostałem suchą informację bez słowa wyjaśnienia i komentarza. Moim zdaniem dom kultury funkcjonował dobrze. Myślę, że z panią dyrektor znów spotkamy się w Sądzie Pracy.
     _Jak się dowiedzieliśmy, przyczyną zwolnienia Cherka jest likwidacja stanowiska. - Jestem przekonana, że dom kultury w Raciążu będzie działał dobrze - mówi Mirosława Dąbrowska. - Nie wiem, czy faktem zwolnienia pana Cherka powinna interesować się prasa. W wielu miejscach zwalnia się przecież pracowników.
     Kto odwiedzał dom kultury w Raciążu, wie, że naprawdę dużo się tam działo, a lista oryginalnych imprez jest długa. O konflikcie Cherek-Dąbrowska Tuchola huczy nie od dziś. Starcie dwóch silnych i upartych osobowości może powodować iskrzenie, ale szkoda, gdy cierpi na tym kultura. _