Budynek okazał się za obszerny i radni przyklasnęli wyprowadzce, dając zgodę na kupno gminnej działki pod nową przychodnię.
Przychodnia na Powstańców należy do gminy i "Provita", której szefuje Tomasz Mesjasz, poinformowała, że woli budować nowy obiekt dla pacjentów, który od razu spełni warunki standaryzacji i będzie własny.
Gmina nie tylko zgodziła się na wydzielenie działki pod przyszłą przychodnię "Provity", ale pozwoliła też wybierać jak w ulęgałkach lokalizację.
Wiadomo, że od początku "Provicie" zależało na działce blisko przychodni, aby przypadkiem nie dać szans konkurencyjnej spółce. I tak się stało, gmina wydzieliła teren przy ratuszu i przychodni. Gdy okazało się, że proponowana lokalizacja nie spełnia wymogów "Provity", zaproponowano inną i radni po raz drugi zgodzili się na sprzedaż.
I tę uchwałę przegłosowano na ostatniej sesji Rady Miejskiej jednogłośnie. "Provita" może kupować 1180 metrów kwadratowych w dogodnym dla spółki miejscu, a potem budować.
Może już za rok radni będą decydować, co zrobić z gmaszyskiem po przychodni.