Radny Konefka: - Wierzę, że Kościół podaruje działkę na przedszkole w Łęgu

Temat wywołał radnyDaniel Szpręga, wnosząc o zmianę budżetu i dołożenie 160 tys. zł - taka jest cena wywoławcza pierwszej działki.
Ostatecznie wniosek wycofał, gdy usłyszał od burmistrza zapewnienie, że gmina na pewno w tym roku działkę na przedszkole kupi. Przemysław Biesek-Talewski dodał, że dodanie teraz środków w budżecie znacznie utrudniałoby negocjacje.

- Od wielu lat mówiło się, że ta działka w Łęgu jest działką nie do kupienia, bo nie ma spadkobierców - zaczął temat na dzisiejszej sesji radny Szpręga. - Nie był tam uregulowany stan prawny. W tym roku się udało! Jest dwóch spadkobierców. Działka o powierzchni 4 tys. 456 metrów jest do kupienia. Widnieje ogłoszenie na portalu. To jest jedyna okazja dla nas, dla gminy, by to przedszkole w Łęgu mogło powstać. Pan burmistrz prowadzi też rozmowy z Kurią Biskupią. Wiemy, że nie ma pozytywnych efektów. Sama budowa przedszkola, chociażby w perspektywie dwóch, trzech lat odsuwa się...

I wtedy zabrał głos radny Zbigniew Konefka: - Myślę, że nie trzeba się spieszyć z wykupem działki od prywatnej osoby. Burmistrz prowadzi rozmowy z Kurią. A przecież Kościół głosi - najważniejsi są ci najmniejsi. „Czego nie daliście tym najmniejszym, tego mnie nie daliście. To, co im daliście, mnie daliście”. Robi to nadzieję, że możemy tę działkę dostać za darmo. Bo Kościół głosi też - „darmo otrzymaliście, darmo dawajcie”. Myślę, że kapłani to nie hipokryci. Skoro to głoszą, to ja wierzę, że możemy od nich na to liczyć. Poczekajmy na wynik rozmów burmistrza. Przecież on na pewno przekaże, że to dla dzieci, właśnie dla tych najmniejszych. I ci, co te prawdy głoszą, wezmą je sobie do serca.

Przewodniczący rady miejskiej Krzysztof Przytarski, ze śmiechem w głosie: - Rozumiem, że to apel pana radnego do biskupa?
- Tak - odpowiedział Konefka.

Zapytaliśmy radnego po sesji o tę wypowiedź.

- Ale ja naprawdę wierzę, że tak się stanie. Powtarzam - księża to nie hipokryci.

Dodajmy, radny, by zaproponować większą kwotę na przedszkole, musiał wskazać zadania, z których zostałyby zabrane fundusze. Wskazał m.in. ścięcie pewnej kwoty z budowy świetlicy w Łęgu Kolonii, oceniając, że jest zaprojektowana „na bogato”. Był gotów zrezygnować z ogrodzenia na placu zabaw. - Żadne inne sołectwo jak Łąg Kolonia, nie zasługuje na własną świetlicę - mówił burmistrz.

Radny wycofał jednak wniosek. Świetlica powstanie, podobnie jak m.in. ogrodzenie placu zabaw.