Hubert Goska był autorem raportu o stanie miasta Grudziądz, który przedstawiał podczas czerwcowej sesji. Większość wniosków postawionych w tym dokumencie, powielonych zostało w bilansie otwarcia miasta Grudziądz, który wczoraj także przedstawił ekspert, a nie prezydent Maciej Glamowski.
O RAPORCIE SZEROKO PISALIŚMY TUTAJ: Raport o Grudziądzu za 2018 rok: mieszkańcy żyją z zasiłków. Dług szpitala obciąża budżet. Miasto słabo się rozwija
Hubert Goska wskazał, że największy problemem miasta była zła struktura budżetu wynikająca z przerostu nakładów na ochronę zdrowia co skutkowało m.in. brakiem środków na oświatę, która w jego ocenie została skrajnie zaniedbana i słabszy poziom życia mieszkańców.
W bilansie otwarcia wskazano, że udział wydatków na szpital kształtował się na poziomie ponad 4 proc., podczas gdy w innych miastach o podobnej strukturze nie przekracza nawet 2 proc.
Hubert Goska także podkreślał, że w Grudziądzu wobec trudnej sytuacji finansowej nie spadał poziom wydatków związanych z kulturą fizyczną i sportem. - W innych miastach, to jest obszar z którego w trudnych sytuacjach zawsze się tnie wydatki. W Grudziądzu tak nie było - zauważał ekspert.
Odkrywczym nie jest to, że kulą ciągnącą miasto w zapaść finansową jest szpital: wielokrotny przerost nakładów inwestycyjnych i bieżących. - Kilkadziesiąt oddziałów w szpitalu miejskim to rekord Polski - uważają eksperci.
Dodajmy, że raport został opracowany na podstawie danych za lata 2014-2018. Co uważają radni ? Co powiedział prezydent Glamowski? Czytajcie na kartach w galerii.
