https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ratownicy medyczni z Grudziądza przyłączyli się do protestujących związkowców w stolicy [zdjęcia]

(dxao)
Piętnastu członków Grudziądzkiego Stowarzyszenia Ratowników Medycznych manifestowała razem ze swoimi kolegami po fachu z całego kraju o "lepsze jutro"
Piętnastu członków Grudziądzkiego Stowarzyszenia Ratowników Medycznych manifestowała razem ze swoimi kolegami po fachu z całego kraju o "lepsze jutro" Nadesłane/GSRM
- Chcemy być finansowani przez państwo! - to główny postulat ratowników. Niestety ten i inne nie trafiły dziś na biurko Bartosza Arłukowicza, ministra zdrowia. Nikt z resortu ani z rządu nie wyszedł do protestujących pracowników służby zdrowia.

Ratownicy medyczni z Grudziądza przyłączyli się do protesują...

- Rząd się z nami nie liczy! - denerwowali się m.in. członkowie Grudziądzkiego Stowarzyszenia Ratowników Medycznych, którzy przyłączyli się do ogólnopolskiej manifestacji.

Z gwizdkami i transparentami udali się do stolicy. Solidarnie ze swoimi kolegami po fachu z kraju próbowali swoją petycję z żądaniami przekazać na ręce ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. Bezskutecznie. - Nikt do nas nie wyszedł! - denerwuje się Mirosław Bałka, prezes GSRM. - Jedyną grupą, która dostała się do sekretariatu resortu były pielęgniarki. One jednak dostarczyły tylko swoje postulaty.

Czytaj: Około 20 tysięcy osób demonstrowało w środę w Warszawie [wideo]

Ignorancja, olewatorstwo

Ratownicy - jak relacjonowali "Pomorskiej" - byli bardzo rozczarowani postawą ministra. I nie szczędzili krytyki: "Totalna ignorancja!" "Olewatorstwo"!

Spod Ministerstwa Zdrowia, ulicami Warszawy przemaszerowali pod pałac prezydencki. Tutaj też nikt na nich nie czekał.

Dalej udali się pod Sejm, ale podobnie jak wcześniej również tu nikt nie chciał z nimi rozmawiać. - Rządzący nie traktują nas poważnie! - grzmiał tłum.

Czytaj: Demonstracje związkowe w stolicy. Jakie są postulaty protestujących? [wideo]

Postulaty prześlą pocztą

Ratownicy ubolewali też, że ich grupa zawodowa była najmniej liczna. - W sumie może była nas niecała setka - mówił szef GSRM. - Pielęgniarek i innych przedstawicieli służby zdrowia było zdecydowanie więcej.

Wniosek? - Albo ludzie są tak zapracowani albo po prostu nie wierzą w skuteczność protestu - dzielili się refleksjami.

Ratownicy medyczni domagają się między innymi od rządu, aby:
- ratownictwo było opłacane z budżetu państwa, a nie jak dotychczas - samorządów
- w karetkach specjalistycznych pracowały czteroosobowe zespoły, a podstawowych - trzyosobowe, a nie jak w niektórych pogotowiach składy ulegają zmniejszaniu o jednego członka ekipy.

Grudziądzanie zapowiedzieli, że wobec zaistniałej sytuacji postulaty wyślą do ministerstwa pocztą.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Ratownik z Żywca

NFZ wprowadził już inwigilacje w formie monitoringu karetek brakuje jeszcze kamer w domach ratowników. Polska to dziki KRAJ

R
Renia

Muszą być protesty bo rząd oderwał się od rzeczywistości i nam przykręca śrubę!!! A bogatym nadskakuje jakby jeszcze tym miliarderom było mało... Przeciętny Polak ledwie ciągnie albo już popada w nedzę - niech ten rząd rzeczywiście coś dla ludzi zacznie robić , a nie - wydłużać wiek emerytalny , zabierać OFE  itd. Odbija ministrom , kupuja drogie meble do gabinetów obwieszają się drogimi zegarkami , nagrody sobie przydzielają horrendalne - DOSĆ!!! ktoś musi im kubeł wody na łby wylać...

G
Gość
Czyli racja-trzeba samemu walczyć o swoje,o lepszy byt,warunki pracy. Ratownicy do dzieła!!!
w
w
W dniu 12.09.2013 o 14:25, w napisał:

Rząd do nikogo nie wychodzi.Panicze wszystkich mają w du***.

Było napisane "w du..pie"tylko mi jakieś gwiazgki wstawiają.

G
Gość
Związki zawodowe w szpitalu każdy wie jakie są i na czyją korzyść one działają. Ostatni tego przykład mieliśmy od czerwca,kiedy dyrektor zapowiedział cięcia w płacach. W Związkach zawodowych są ludzie,którzy nie potrafią się dobrze wysłowić po polsku,a co dopiero ruszyć głową i stanąć w obronie pracownika. Pracownik,jeżeli chce zmiany,to powinien sam zadbać o siebie,nikt inny w tych czasach tego nie zrobi,to nie USA,gdzie szanuje się pracowników wszystkich szczebli,gdzie pracownicy mają prawną opiekę. Grudziądz rządzi się swoimi prawami i uważam za słuszne i zasadne,to,że ratownicy sami walczą o siebie. Los każdego człowieka leży w jego rękach
b
bpg

Naiwni ludzie, masy z "dołu" dały się porwać a w mediach bryluje tylko pan Duda, niby tylko dla dobra robotników, sam zbija kapitał i kasę. Interesuje mnie za czyje pieniądze jest ten wyjazd od środy do soboty tyle tysięcy ludzi w Warszawie? Słyszałem ostatnio wypowiedź prezesa Jastrzębskiej spółki węglowej, w firmie jest 19 central związkowych na, które firma roczne wydaje 17 ml złotych, fajnie mają ci działacze i ci co mają dobrze najwięcej krzyczą. Prawda jest taka, że w Polsce można w nieskończoność zmieniać przepisy na korzyść pracowników ale co z tego jak pracodawcy (drobni tzw biznesmeni tacy jak działają w G-dzu, właściciele sklepów itp.) omijają te przepisy a ludzie się na to godzą. Uważam że gdzyby były przestrzegane wszystkie przepisy to już byłoby dobrze i nie potrzebne byłyby te strajki. Te protesty są dla związków zawodowych a nie dla pracowników. Czy jakaś pani ze spożywczaka pojechała tam, nie bo boi się o pracę. W sumie to żeby było lepiej to musimy zmienić się my Polacy-cwaniacy a nie tylko przepisy.

G
Gość
Nasze miastowe patałachy zadnych zasad nie znają,miasto ignorantów i nieuków wypisujących steki bzdur,obrażających kogo można i opluwających kazdego wykształconego. NIECH PODEJMĄ PROTEST,PRZYNAJMNIEJ RATOWNICY BĘDĄ SOLIDARNI SKORO LEKARZE I PIELĘGNIARKI TEGO NIE POTRAFILI.
A
Antykon
W dniu 12.09.2013 o 08:58, Zgred napisał:

Poczekamy i zobaczymy jak wszyscy ratownicy podejmą protest, nie stawią się do pracy, a pomocy będzie potrzebowała Twoja rodzina lub TY.

znasz zasady strajku w służbach medycznych????dyżur zawsze jest!

M
M
Ratownicy medyczni,to ludzie z wiedzą,decyzyjni,mądrzy. Żal,że Ci ludzie nie pracują na oddziałach,bo Oni to prawdziwi partnerzy dla lekarzy i prawdziwa pomoc. Pielęgniarki po licencjatach i po studiach,to dalej to samo wykształcenie i ta sama wiedza,co i przed. Nie wszystkie,bo Te starsze mogłyby same dyżurować,są mądre i odpowiedzialne,nawet jeśli tylko po średniej szkole. Ratownicy za swoją pracę powinni zostać odpowiednio wynagrodzeni. Ci z naszego pogotowia są mądrzejsi od lekarzy,którzy niestety jeszcze tam dyzurują. Dzięki Nim pogotowie to nie tylko taksówka,a nasi bliscy są bezpieczni,gdy do domu wraz ze schorowanym,ponad 70 letnim lekarzem wchodzi kompetentny ratownik. Wiem,co piszę,bo w naszej służbie zdrowia pracuję ponad 40 lat. Ratownicy gratulacje.
a
akinom

Czy ludzie są aż tak naiwni? Naiwni bo liczyli że minister do nich wyjdzie, przeprosi i obieca poprawę. Jak ktoś chce strajkować - niech strajkuje ale czy to znaczy że urzędnicy maja zająć się nimi. Niby dlaczego? Gdyby tak było to cały rok tylko by wychodzili do rozmów ze strajkującymi. Nawet gdyby wyszli i powiedzieli: nie spełnimy Waszych oczekiwań bo nie mamy kasy - to byłoby super bo ktoś wyszledł? 

G
Gość

W czasach początków Solidarności buntownikami byli lenie i nieroby! A władzę kto zgarnął?

Czy teraz też tak jest? Czyja to kasa była na wyjazd?

Z
Zgred

Poczekamy i zobaczymy jak wszyscy ratownicy podejmą protest, nie stawią się do pracy, a pomocy będzie potrzebowała Twoja rodzina lub TY.

A
Antykon

a może zrobic protest w Grudziądzu-ciekawe co zrobi nowak jak wszyscy ratownicy nie podejmą pracy?????tylko zaznaczam wszyscy nie 15 osób ..co do wypowiedzi -mony-hmmm za rządów PO PRAW TO NIE MAMY ŻADNYCH!!!-A co do pionków to chyba lud lubi takie traktowanie-no sory ale obecne władze same sie nie wybrały!

m
mona
W końcu coś się dzieje. Ludzie zaczynają wychodzić na ulice i dobrze. Mamy swoje prawa, a jesteśmy traktowani jak pionki
S
Sokrates

Stawiam dolary przeciwko orzechom, że ministerstwo wasze postulaty ma w głębokim poważaniu, co potwierdzi brakiem odpowiedzi na wasze pismo. 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska