Ratusz ma czas, a tu może dojść do tragedii

Jak można było się spodziewać spore problemy mają rodzice wiozący i zaprowadzający swoje dzieci do Przedszkola Bajka. Po inwestycji szkoły katolickiej znikła wysepka parkingowa, na którą można było się ewakuować i częściowo zjechać. Obecnie nie ma możliwości przejazdu w dwóch kierunkach, a zdarza się, że i tę wąską drogę blokuje samochód z materiałami na budowę. - Czy miasto ma jakiś pomysł na zorganizowanie ruchu w tym miejscu, bowiem nie chodzi tu tylko o nerwy i problemy kierowców, ale też o bezpieczeństwo, bo między samochodami, które jeżdżą po chodniku chodzą małe dzieci z rodzicami i przebiegają uczniowie z pobliskiej szkoły - m.in. z takim pytaniem zgłosiliśmy się do dyrektora Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska w chojnickim ratuszu Jarosława Rekowskiego.

Zadzwoniliśmy też do dyrektora z prośbą o interwencję i odpowiedź, ale usłyszeliśmy tylko, że ten temat jest złożony i dostaniemy odpowiedź tak szybko, jak się da. Minęły prawie cztery dni, a odzewu z ratusza nadal nie ma. Niestety, sytuacja przed Przedszkolem "Bajka" i na całej ulicy Grunwaldzkiej powtarza się i codziennie jest tak samo. Aż dojdzie do tragedii...