Czy władzom miasta nadal zależy na otwarciu przejazdu kolejowego na ulicy Kaliskiej? Prezydent Marek Wojtkowski jako kolejny podjął takie starania. Na to rozwiązanie od lat nie zgadzają się jednak Polskie Koleje Państwowe tłumacząc odmowę między innymi względami bezpieczeństwa. Ale w ubiegłym roku prezydent Wojtkowski złożył wniosek o odstąpienie od niektórych zapisów rozporządzeń w sprawie przejazdów przez tory kolejowe.
Jakie są dalsze losy tego wniosku?
Tą sprawą zainteresowała się ostatnio poseł Joanna Borowiak.
- Zapytałam wiceministra infrastruktury i budownictwa o losy tego wniosku i okazało się, że takowy od wojewody kujawsko-pomorskiego, do którego zwrócił się prezydent Marek Wojtkowski, nie wpłynął - relacjonuje posłanka Joanna Borowiak. - Od wojewody dowiedziałam się natomiast, że dwukrotnie występował do prezydenta Włocławka o złożenie koniecznych załączników. I dwukrotnie wyznaczał terminy po sześćdziesiąt dni na uzupełnienie wniosku. Niestety, wniosek nie został uzupełniony, wobec czego nie został przekazany przez wojewodę do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa.
Trwa kompletowanie dokumentacji
Dlaczego wniosek prezydenta nie został uzupełniony przez włocławski ratusz w dwóch wyznaczonych przez wojewodę terminach?
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
- Cały czas trwa kompletowanie dokumentacji, która wymaga dodatkowych opracowań - wyjaśnia Bartłomiej Kucharczyk, rzecznik prezydenta Marka Wojtkowskiego.
Wszystko jednak wskazuje na to, że w tym roku ta dokumentacja będzie gotowa. I dokumentacja zostanie przekazana wojewodzie.
- Nie składamy broni, w dalszym ciągu prezydentowi zależy na otwarciu przejazdu kolejowego na ulicy Kaliskiej - mówi rzecznik prezydenta.
Inna natomiast sprawa, czy otwarcie tego przejazdu wpłynie na poprawę płynności ruchu między osiedlem Południe a centrum miasta.
INFO Z POLSKI odc.23 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.