https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rekonstrukcja rządu. Kilka ministerstw do likwidacji. Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin nie zgadzają się na wielką rekonstrukcję

Kacper Rogacin
Fot. Bartek Syta / Polska Press
Planowana na jesień rekonstrukcja rządu może okazać się dużo mniejsza - choć i tak całkiem okazała - niż początkowo planowano. Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro twardo nie zgadzają się bowiem na odebranie ich partiom po jednym resorcie. Pewnym jest natomiast, że dojdzie do likwidacji kilku ministerstw.

Plan Mateusza Morawieckiego zakłada fuzję Ministerstwa Edukacji Narodowej z resortem szkolnictwa wyższego. Oprócz tego premier chce połączenia ministerstw klimatu i środowiska oraz rozwoju i polityki regionalnej. Dodatkowo zlikwidowane miałyby zostać Ministerstwo Cyfryzacji, Ministerstwo Gospodarki Morskiej oraz Ministerstwo Sportu. Szczegóły planu jako pierwszy podał Onet.

Według naszych informacji, już dziś praktycznie wiadomo, że jesienna rekonstrukcja nie przebiegnie dokładnie tak, jak to założył premier Morawiecki. Powodem jest przede wszystkim twarde stanowisko Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina, którzy nie zgadzają się na odebranie im po jednym resorcie.

Ziobro i Gowin stawiają weto

Tuż po wygranych przez Andrzeja Dudę wyborach prezydenckich Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało rekonstrukcję rządu. Początkowo mówiło się o kosmetycznych zmianach, ale z czasem okazało się, że plan jest dużo poważniejszy. Premier Mateusz Morawiecki przedstawił kierownictwu Prawa i Sprawiedliwości projekt likwidacji lub połączenia kilku ministerstw, przez co liczba resortów spadłaby z obecnych 20 do 15.

Problem w tym, że w swoich planach premier założył, że koalicjanci Prawa i Sprawiedliwości w Zjednoczonej Prawicy - Solidarna Polska i Porozumienie - "stracą" po jednym ministerstwie. A na to szefowie tych partii, czyli Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin, absolutnie się nie godzą. Doszło nawet do medialnych przepychanek pomiędzy wicemarszałkiem Sejmu Ryszardem Terleckim (PiS), a przedstawicielami SP i Porozumienia. Terlecki zapowiedział odebranie ziobrystom i gowinowcom po jednym resorcie, na to oni sugerowali, że wicemarszałek nie uczestniczy w rozmowach i nie ma pełnej wiedzy.

Faktem jest, że Ziobro i Gowin wyraźnie zapowiedzieli, że chcą utrzymać po dwa ministerstwa, które obecnie posiadają. Solidarna Polska kontroluje Ministerstwo Sprawiedliwości i Ministerstwo Środowiska, natomiast Porozumienie trzyma pieczę nad Ministerstwem Rozwoju i Ministerstwem Nauki. Dodatkowo wicepremierem jest Jadwiga Emilewicz, właśnie z partii Gowina.

Rekonstrukcja będzie mniejsza?

W efekcie, jeśli Prawo i Sprawiedliwość nie przekona Ziobry i Gowina do zmiany zdania (a na to się nie zanosi), zmian w rządzie PiS musiałoby dokonywać wewnątrz kontrolowanych przez siebie resortów. A to oznaczałoby możliwość zmniejszenia liczby ministerstw, ale jednocześnie ubyłoby ministrów z obozu Prawa i Sprawiedliwości.

O ile więc likwidacje, czy fuzje ministerstw stoją pod znakiem zapytania, o tyle do roszad personalnych raczej na pewno dojdzie. Oprócz zmiany na stanowisku szefa MSZ (Jacka Czaputowicza zastąpi albo Krzysztof Szczerski, albo - jak donosi Onet - wiceminister Szymon Szynkowski vel Sęk), możliwe są też wymiany ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, ministra finansów Tadeusza Kościńskiego, minister pracy Marlenę Maląg oraz minister funduszy i polityki regionalnej Małgorzatę Jarosińską-Jedynak.

Szumowskiego mógłby zastąpić były marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Z kolei w przypadku pozostałych ministerstw kandydatury jeszcze są analizowane. Z doniesień Onetu wynika, że brakuje chętnych do zajęcia stanowiska Kościńskiego, ponieważ nikt nie pali się, by zostać ministrem finansów, mając na horyzoncie nadchodzący kryzys.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Jeśli będzie takie zdania premiera, że warto ministerstwa połączyć to jestem za. Sam się nie znam na tym ale premier to przecież fachowiec więc najlepiej wie jakich zmian dokonać i czy w ogóle.

G
Gość

Jeśli chodzi o decyzyjność i dobór współpracowników to możemy spać spokojnie. Premier zawsze dobrze dobierał ludzi do swojej ekipy.

K
Karol

Dajcie premierowi spokojnie pracować bez tych wszystkich plotek i wymyślań.

Przyjdzie czas to pan premier przecież ogłosi swoją decyzję.

G
Gość

Fuzja Ministerstwa Edukacji Narodowej z resortem szkolnictwa wyższego i połączenie ministerstw klimatu i środowiska oraz rozwoju i polityki regionalnej. to świetny pomysł premierze.

A
Anonim

Popieram całkowicie, mniej resortów, to mniejsze koszty, większa oszczędność i lepsza współpraca, dobra decyzja premiera.

G
Gość

To dobry pomysł, przyda się powiew świeżości, to tylko wzmocni pracę rządu.

G
Gość

ZERO i BEZKRĘGOWIEC i tak przygarną wszystko co im kaczka da.

Przecież to wiadome z góry jest. Co oni mogą?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska