Reprezentacja w Bydgoszczy!

     - Bydgoszcz, po oddaniu hali widowiskowo-sportowej, może chyba liczyć na przychylność związku podczas przyznawania organizacji meczów reprezentacji?
     - Decydujący głos będzie miał w tej mierze trener Dariusz Szczubiał. W Polsce nadal mało mamy hal o pojemności powyżej 6 tys. Cieszę się, że doczekamy się następnej. Projektanci nie zapomnieli o odpowiedniej nawierzchni (parkiet wentylowany, sprężysty), która powinna jednak mieć atest FIBA. Także inne parametry (ilość miejsc na widowni, okazałe zaplecze z szatniami, gabinetami odnowy i salami konferencyjnymi, miejsca parkingowe) przemawiają za Bydgoszczą.
     - Reprezentacja, w ramach eliminacji do ME rozegra u siebie trzy mecze. Wiadomo już, gdzie się odbędą?
     - Trener reprezentacji jeszcze nie zdecydował. Ostatnio gościliśmy dwukrotnie we Włocławku; może ponownie wybierzemy to miasto. A może skorzystamy z zaproszenia do Bydgoszczy, która ma przecież duże tradycje koszykarskie. Na marginesie, przy tak wspaniałym obiekcie, wsparciu władz samorządowych i sponsorów, silna ligowa drużyna, to konieczność. Mogę obiecać, że reprezentanci zagrają w tym roku w bydgoskiej hali jedno ze spotkań towarzyskich. Wystąpiliśmy do europejskiej federacji o przyznanie Polsce w 2005 roku mistrzostw Europy seniorów. Moglibyście z powodzeniem spełniać rolę gospodarza jednej z grup. Myślimy też o organizacji czempionatów w kategoriach młodzieżowych.
     - Wiele jest szumu wokół braku transmisji telewizyjnych z ligowych spotkań
     - Telewizja publiczna pokazuje nam wykresy oglądalności, z których wynika, że widzowie nie są koszykówką zainteresowani. Ledwie 3-procentowa publiczność, to za mało. Obiecano nam jednak, że decydujące mecze w play off i ciekawsze spotkania czołowej szóstki trafią na antenę. Szukamy już innego kontrahenta, być może jedną ze stacji komercyjnych. Taka tendencja jest też na Zachodzie.