https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Robert Malinowski: - Nie czuję się faworytem w wyborach

Paweł Skraba
fot. Paweł Skraba
Kiedy wreszcie powstanie Mulitikino i galeria "Alfa"? Dlaczego w Grudziądzu na ulicach wciąż zalega śnieg? Czuje się pan faworytem w wyborach? - To tylko nieliczne z kilkudziesięciu pytań, które zadali prezydentowi Grudziądza Robertowi Malinowskiemu uczniowie II Liceum Ogólnokształcącego.

www.pomorska.pl/grudziadz

Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na podstronie www.pomorska.pl/grudziadz

Prawie 2-godzinne spotkanie było jednym z kilku zorganizowanych przez Młodzieżową Radę Miasta Grudziądza. Wcześniej prezydent odwiedził I LO i "Ekonomik".

Licealiści "dwójki" okazali się znacznie śmielsi od swoich rówieśników z innych szkół i nie oszczędzali włodarza. Prezydent musiał się tłumaczyć między innymi z opóźnień w powstawaniu galerii Alfa, fatalnego stanu ulic w Grudziądzu, słabych perspektyw rozwoju miasta oraz utrzymującego się od kilku lat wysokiego poziomu bezrobocia.

Rozmowa uczniów z prezydentem Robertem Malinowskim:

- Czy zima zaskoczyła w tym roku miasto? Na ulicach wciąż zalega śnieg…
-Tak, zaskoczyła. Budżet miasta konstruuje się na przełomie września i października i nikt nie przewidział, że zima będzie aż tak sroga. W związku z tym na wszelkie prace związane z odśnieżaniem, przygotowaniem chodników czy jezdni do sprawnego poruszania się po prostu nie starczyło środków finansowych. Musieliśmy je wziąć ze środków przeznaczonych na letnie prace. Poza tym ogromnym problemem z zatrudnieniem ludzi, którzy mieliby odśnieżać nasze miasto. 50 osób szukaliśmy aż przez dwa tygodnie! A w Grudziądzu mamy podobno ogromne bezrobocie…

- Co z fatalną nawierzchnia uliczek osiedlowych, zwłaszcza na osiedlach domków jednorodzinnych?
- Budżet miasta nie jest "z gumy". Są wydatki priorytetowe i to są oczywiście główne ulice w naszym mieście, np. za miesiąc rozpoczynamy remont ulicy Hallera, który pochłonie 16 mln zł. Co do uliczek osiedlowych - cały czas staramy się je modernizować i jak Państwo wiecie, stan wielu z nich już się polepszył. Na razie jednak w kasie miasta nie ma zbyt wielu środków na tego typu inwestycje.

- Bydgoszcz na coraz szerszym polu współpracuje z Toruniem. Dlaczego Grudziądz nie ma takiego partnera?
- Ależ my też współpracujemy! Przykładem może być wyścig kolarski organizowany razem z burmistrzem Świecia. np. razem z burmistrzem Świecia organizujemy międzynarodowy wyścig kolarski. Mamy też stały kontakt z prezydentami innych miasta i taka współpraca, a szczególnie jakieś wspólne konsultacje to codzienność. 8 marca jadę do Poznania na spotkanie wszystkich polskich prezydentów i tam z pewnością będzie również mowa o współpracy miast, a w kwietniu włodarze największych miast przyjadą do nas na konferencję poświęconą komunikacji miejskiej, bowiem Grudziądz w tej dziedzinie jest wzorem do naśladowania.

- No właśnie, były wielkie plany modernizacji sieci tramwajowej, zakupu nowych pojazdów, a tymczasem okazuje się, że po Grudziądzu będą jeździć używane niemieckie tramwaje…
- Tramwaje są niewątpliwie wizytówką naszego miasta. Plany były i dalej są, ale najtańszy tramwaj, z najuboższym wyposażeniem wyprodukowany przez bydgoską firmę PESA kosztuje ok. 10 mln i na to nas po prostu nie stać. Tramwaje zostaną zmodernizowane znacznie mniejszym nakładem kosztów i posłużą nam jeszcze wiele lat. Ponadto zakupiliśmy kilka używanych tramwajów z Niemiec. Planujemy również zmodernizowanie torowiska, zwłaszcza szyny przy ulicy Legionów są w fatalnym stanie - gdy tramwaj jedzie przy tej ulicy, ludziom w mieszkaniach wszystko się trzęsie. Nie może dochodzić do takich sytuacji. Chcemy również podwyższyć przystanki oraz stworzyć system elektronicznych rozkładów jazdy. Myślę, że wszystko to powstanie w ciągu kilku najbliższych lat, może nawet w przyszłej kadencji. Koszty są bowiem ogromne - projekt opiewa na 50 mln zł.

- Jak zostaną zagospodarowane tereny po byłym szpitalu i sąsiadującym browarze?
- Browar już raczej na pewno nie powstanie, nastąpi natomiast zmiana planu i te tereny zostaną sprzedane pod usługi centrotwórcze.

- Na co zostaną przeznaczone kolejne środki unijne, jeśli uda się je pozyskać?
- Jest wiele projektów, ale chcielibyśmy przede wszystkim wybudować tor kolarski w Grudziądzu. Mamy wielu medalistów i czołowych kolarzy, którzy odnoszą sukcesy na arenie międzynarodowej, a niestety nie mająi gdzie trenować.

- Czy Góra Zamkowa będzie wykorzystywana jako obiekt turystyczny czy nadal będzie straszyć?
- Chcieliśmy odbudować wieżę "Klimek", mamy już projekt związany z rewitalizacją całego nadbrzeża Wisły, jak i samym zagospodarowaniem terenów na Górze Zamkowej. Niestety, Góra Zamkowa nie była badana od 1942 roku i konserwator zabytków nakazał dokładne zbadanie tych terenów, a to wszystko trwa i kosztuje - prawie 30 milinów złotych.

- Jak pan prezydent ocenia swoje szanse w przyszłych wyborach?
- Trudno tutaj cokolwiek oceniać. Na pewno wystartuję, bo teraz dopiero zaczynają się inwestycje, które zapoczątkowaliśmy. Rozpoczyna się zwłaszcza realizacja projektów unijnych, powstaje galeria Alfa, Multikino… Wystartuję, bo trzeba to wszystko dokończyć . Gdybym nie brał udziału w wyborach, to tak jakbym posiał kwiatki w ogródku i zostawił je komuś innemu w momencie gdy zaczynają wzrastać.

Komentarze 52

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dan19
W dniu 07.04.2010 o 22:48, ~gość~ napisał:

A czym się różni znana Afryka od nieznanego Rulewa, tym, że w Rulewie czuć bardziej gnojowicę z otwartych obór


A co ty wiesz o Rulewie skoro tam nie mieszkasz? Uważasz się za niby lepszego, bo jesteś z miasta? Może żyjesz gościu w innym świecie, ale powtarzam pan R. Malinowski i jego rodzice już w Rulewie nie mieszkają i bardzo Cię proszę o trochę kultury(no chyba że brak u Ciebie tej ważnej w społeczeństwie cechy) z Twojej strony odnośnie tej miejscowości, bo zapewne tam nie byłeś a już piszesz takie bzdury. Najpierw pomyśl potem napisz...
~gość~
W dniu 07.04.2010 o 21:23, bajan napisał:

Chcę tylko przypomnieć, że Robert Malinowski nie pochodzi z Afryki, ale z Rulewa k/Warlubia.


A czym się różni znana Afryka od nieznanego Rulewa, tym, że w Rulewie czuć bardziej gnojowicę z otwartych obór
b
bajan
Chcę tylko przypomnieć, że Robert Malinowski nie pochodzi z Afryki, ale z Rulewa k/Warlubia.
W
WTQ
Nie wiem drogi WTQ dlaczego chcesz mnie pouczać skoro zdaje WOS na rozszerzeniu...

Szczerze powiem, że miałem Cie za osobę starszą.
Cieszy mnie, że młode osoby interesują się miastem, ale musisz wiele się jeszcze o Grudziądzu dowiedzieć.
Sama "książkowa" wiedza to za mało.

Odnośnie V LO to byłem na tym spotkaniu, ba nawet organizowałem i jestem uczniem tejże szkoły, więc miałem prawo Cię osądzić, bo nie było Ciebie, a to że nie mogłeś w niej uczestniczyć to akurat mnie za bardzo nie interesuje...

Dobrze, że angażujesz się w jakiekolwiek działania. Cieszy mnie to i wiedz, że masz w tu we mnie sojusznika.
Jednak jak pisałem, musisz na wiele rzeczy brać poprawki.
Nie każdy może brać udział w spotkaniach uczniowskich. Głównie dlatego, że odbywają sie one w godzinach pracy.

Inna sprawa, gdyby spotkanie było popołudniu. A pisanie, że czyjaś absencja Cie nie interesuje, gdy wcześniej mi to zarzucałeś jest co najmniej dziwna. To troszeczkę tak, jakby dyrektor PUP załatwił 100 miejsc pracy na Grenlandii i miał pretensje, że nikt nie chce tam pojechać, bo daleko. Ale mniejsza...

Długo by tak pisać, ale po co tłumaczyć coś co i tak właściwie nie zrozumiesz.
Wypróbuj mnie. Może nie jestem aż taki głupi jak uważasz.

Myślę że Tobie jak i mi zależy na poprawie wizerunku naszego miasta.
Mi nie zależy na poprawie wizerunku, tylko sytuacji w mieście.
Wizerunek jest sprawą drugorzędną (ale również wymagającą sporego wkładu pracy)

Nie zamierzałem kwestionować twojej wiedzy, bo sądzę że jesteśmy osobami które posiadają dość spory zasób wiadomości.

Nie chcesz kwestionować, ale we wcześniejszym poście dokładnie to robiłeś. Nie żywię do Ciebie urazy. Ale na ataki bierny nie pozostanę. A Twojego zasobu wiadomości nie chcę ani kwestionować, ani sprawdzać. Maj będzie dla Ciebie miesiącem takiej próby.

Powodzenia na maturze.
d
dan19
W dniu 06.04.2010 o 22:22, WTQ napisał:

Drogi dan19, Pozwolę sobie przeanalizowac Twój post kolejno.1) Barack Obama ma korzenie Afrykańskie, to prawda.Ale jest obywatelem USA. Taki jest ich konstytucyjny wymóg aby móc startować na stanowisko prezydenta tego kraju. Możesz sprawdzić sobie te informacje nawet w internecie. Nie trzeba specjalnie dużo szukać.2) Polska konstytucja również mówi, że prezydentem Polski może być tylko obywatel polski.I podobnie jak w przypadku USA, nie ważne skąd się wywodzi, ważne czy ma obywatelstwo.W przełożeniu na szczebel lokalny, "obywatelstwem" w rozumieniu miasta jest meldunek. Jedyna różnica jest taka, że meldunek mona sobie zmieniać dowolnie. Obywatelstwa już nie, chociaż można się go zrzec.3) Co do V LO, to nie wiem o które spotkanie Panu chodzi.Jeśli ostatnie z młodzieżą, to przypomnę, że odbywało się ono w środku tygodnia w godzinach pracy większości mieszkańców. Dlatego tez nie mogłem w nim uczestniczyć.Jeśli zaś mówimy o spotkaniu Prezydenta z mieszkańcami miasta, które odbyło się na początku 2009 roku, to oświadczam, że na nim byłem.W Nowościach byłem nawet na zdjęciu, a w artykule były cytowane moje zapytania o sytuację w mieście dla studentów i absolwentów.Jeśli chodzi o jakieś inne spotkanie, to proszę mi napisać, o które konkretnie chodzi.4) Dbanie o swoje.Może to i moja refleksja. Można się z nią zgadzać lub nie. Jednak z moich obserwacji wynika, że w większości przypadków jednak znajduje pokrycie. Chociażby samochody służbowe i własne, dbałość o biuro i własny dom, własny interes i interes miejski... Prezydent Malinowski ma całkiem ładny domek, przy okazji wybudował także domki swoim dzieciom. Potrafi byc dobrym gospodarzem.A jeśli chodzi o sprawy miasta? Co poza ogromnymi długami po nim zostanie?Orliki? Zobaczysz jak będą wyglądały za 10 lat. Nikt nie przewidział, że trzeba będzie je remontować i nie ma odłożonych funduszy na ten cel.Aha, nigdzie nie powiedziałem, że osoba spoza miasta nie może okazać się lepszym gospodarzem niż obywatel danej miejscowości. Jednak w większości przypadków tak się nie dzieje. Głównie dlatego, że mieszkaniec danej wsi/miasta na 99% będzie lepiej zorientowany w lokalnych problemach, niż jakiś człowiek mieszkający np 100km dalej.5) Nie rozumiem, dlaczego pijesz do mojej wiedzy geograficznej. I nie wiem, gdzie "zobaczyłeś", że jestem z niej "kiepski". Może Ci się tak tylko wydawać.Pisząc o Bejrucie miałem na myśli miasto, a nie kraj. A że ta nazwa jest bardziej "osłuchana" wśród ludzi niż przykładowa Antananarywa (żeby nie było... stolica Madagaskaru), to użyłem właśnie takiej a nie innej nazwy.Równie dobrze mogłem wymienić dowolne inne miasto z całego świata (chociażby mało popularne Nuuk (stolica podległej Danii wyspy, która nie jest członkiem UE). Tylko po co?). I prawdopodobnie i tak byś napisał, że mam braki w wiedzy ze szkoły średniej. Jeśli już chcesz kogos atakować, to przynajmniej poprzyj swoje argumenty czymkolwiek. Uśmieszki to za mało.I nadal uważam, że na prezydenta Grudziądza powinien startowac Grudziądzanin (Z przynajmniej 5 letnim okresem zameldowania w mieście - takie zabezpieczenie przed Sikorkami, które meldują się na pół roku przed wyborami).Pozdrawiam.


Nie wiem drogi WTQ dlaczego chcesz mnie pouczać skoro zdaje WOS na rozszerzeniu i wiem jakie są zasady przy wyborze prezydenta z danego państwa... Dzięki za poradę, ale wiedziałem już wcześniej o tym co napisałeś mi w tymże poście. Po co w ogóle podawałeś stolice innych państw jak piszemy na tym forum o zupełnej innej tematyce (uważam, że takie pisanie jest po prostu zbędne no chyba że chciałeś się popisać swoją wiedzą z geografii) Znam rózne stolicę Madagaskaru także, na moje mogłeś podać stolicę Kiribati, bo te państwo jest jeszcze mniej "osłuchane" niż kraj z siedzibą w Antananarywie... Odnośnie V LO to byłem na tym spotkaniu, ba nawet organizowałem i jestem uczniem tejże szkoły, więc miałem prawo Cię osądzić, bo nie było Ciebie, a to że nie mogłeś w niej uczestniczyć to akurat mnie za bardzo nie interesuje...
Długo by tak pisać, ale po co tłumaczyć coś co i tak właściwie nie zrozumiesz.Myślę że Tobie jak i mi zależy na poprawie wizerunku naszego miasta.Nie zamierzałem kwestionować twojej wiedzy, bo sądzę że jesteśmy osobami które posiadają dość spory zasób wiadomości. Ja również Cię pozdrawiam
b
bbn
To dobrze. Nigdy nie głosowałem na tych, którzy czuli się faworytami!
W
WTQ
Gościu w jakim Ty świecie żyjesz? Obecny prezydent Barack Obama jest w woli przypomnienia osobą która pochodzi z Afryki. Przykład nie idzie z góry ale są pewne zapisy np. Konstytucja, no ale co ty w ogóle wiesz skoro piszesz takie bzdury. . . Jak było w V LO spotkanie z prezydentem to Ciebie nie było na tym zebraniu, ale za to potrafiłeś wyrwać z kontekstu parę zdań mimo iż Ciebie nie było niby znawcą... Nie jest prawdą że osoba z innej nawet sąsiedniej miejscowości może nie sprawować dobrze swojej funkcji w innym mieście np. W Grudziadzu... " Z życia wiadomo, że każdy bardziej dba o swoje, niż o obce" To jest tylko twoja refleksja Nie powinno tak być, że osoba która urodziła się np. w Bzowie ( podałem przykład, bo tam akurat nie mieszkam) musi być tylko wójtem lub sołtysem i nic więcej dlatego, że urodził albo pochodzi z innej wioski aniżeli tam gdzie chciałby startować. To jest po prostu dyskryminacja i podział na pewne warstwy społeczne a Twoje wydumane przykłady z Bejrutem ( jest stolicą Libanu, ale widać, że jesteś kiepski z geografii ) itp są po prostu żenujące i świadczą o braku pewnych wiadomości ze szkoły średniej

Drogi dan19,
Pozwolę sobie przeanalizowac Twój post kolejno.

1) Barack Obama ma korzenie Afrykańskie, to prawda.
Ale jest obywatelem USA. Taki jest ich konstytucyjny wymóg aby móc startować na stanowisko prezydenta tego kraju. Możesz sprawdzić sobie te informacje nawet w internecie. Nie trzeba specjalnie dużo szukać.

2) Polska konstytucja również mówi, że prezydentem Polski może być tylko obywatel polski.
I podobnie jak w przypadku USA, nie ważne skąd się wywodzi, ważne czy ma obywatelstwo.

W przełożeniu na szczebel lokalny, "obywatelstwem" w rozumieniu miasta jest meldunek. Jedyna różnica jest taka, że meldunek mona sobie zmieniać dowolnie. Obywatelstwa już nie, chociaż można się go zrzec.

3) Co do V LO, to nie wiem o które spotkanie Panu chodzi.
Jeśli ostatnie z młodzieżą, to przypomnę, że odbywało się ono w środku tygodnia w godzinach pracy większości mieszkańców. Dlatego tez nie mogłem w nim uczestniczyć.

Jeśli zaś mówimy o spotkaniu Prezydenta z mieszkańcami miasta, które odbyło się na początku 2009 roku, to oświadczam, że na nim byłem.
W Nowościach byłem nawet na zdjęciu, a w artykule były cytowane moje zapytania o sytuację w mieście dla studentów i absolwentów.

Jeśli chodzi o jakieś inne spotkanie, to proszę mi napisać, o które konkretnie chodzi.

4) Dbanie o swoje.
Może to i moja refleksja. Można się z nią zgadzać lub nie. Jednak z moich obserwacji wynika, że w większości przypadków jednak znajduje pokrycie. Chociażby samochody służbowe i własne, dbałość o biuro i własny dom, własny interes i interes miejski... Prezydent Malinowski ma całkiem ładny domek, przy okazji wybudował także domki swoim dzieciom. Potrafi byc dobrym gospodarzem.
A jeśli chodzi o sprawy miasta? Co poza ogromnymi długami po nim zostanie?
Orliki? Zobaczysz jak będą wyglądały za 10 lat. Nikt nie przewidział, że trzeba będzie je remontować i nie ma odłożonych funduszy na ten cel.

Aha, nigdzie nie powiedziałem, że osoba spoza miasta nie może okazać się lepszym gospodarzem niż obywatel danej miejscowości. Jednak w większości przypadków tak się nie dzieje. Głównie dlatego, że mieszkaniec danej wsi/miasta na 99% będzie lepiej zorientowany w lokalnych problemach, niż jakiś człowiek mieszkający np 100km dalej.

5) Nie rozumiem, dlaczego pijesz do mojej wiedzy geograficznej. I nie wiem, gdzie "zobaczyłeś", że jestem z niej "kiepski". Może Ci się tak tylko wydawać.
Pisząc o Bejrucie miałem na myśli miasto, a nie kraj. A że ta nazwa jest bardziej "osłuchana" wśród ludzi niż przykładowa Antananarywa (żeby nie było... stolica Madagaskaru), to użyłem właśnie takiej a nie innej nazwy.
Równie dobrze mogłem wymienić dowolne inne miasto z całego świata (chociażby mało popularne Nuuk (stolica podległej Danii wyspy, która nie jest członkiem UE). Tylko po co?). I prawdopodobnie i tak byś napisał, że mam braki w wiedzy ze szkoły średniej.

Jeśli już chcesz kogos atakować, to przynajmniej poprzyj swoje argumenty czymkolwiek. Uśmieszki to za mało.

I nadal uważam, że na prezydenta Grudziądza powinien startowac Grudziądzanin (Z przynajmniej 5 letnim okresem zameldowania w mieście - takie zabezpieczenie przed Sikorkami, które meldują się na pół roku przed wyborami).

Pozdrawiam.
w
wyborca
Jak sama nazwa określa SAMORZĄD powinniśmy sami wybierać osoby z naszego miasta do zarządzania nim. W chwili obecnej mamy to co mamy ślepy tylko nie widzi, że prezio i jego zastępcy nie mieszkają w Grudziądzu i jest to najgorsza władza jaka została wybrana. Oczywiście nic nie można zrobić gdyż każdy może startować lecz powinno się to zmienić. Należy uświadamiać społeczeństwo mieszkańców naszego pięknego miasta aby nie głosowali na osoby z Pcimia. Niech nawet będzie kolejny prezydent czy wicek złym prezydentem ale będzie to nasz wybrany prezydent a nie obcy pragnący tylko nabijać kasę i nie mający ochoty zwiedzać Grudziądza lecz Azję czy Australię
d
dan19
W dniu 06.04.2010 o 16:02, WTQ napisał:

A ja uważam, że powinno być pewne rozgraniczenie.Dlaczego prezydent USA musi być Amerykaninem, a prezydent Polski... Polakiem?Przykład podobno idzie z góry.I chociaż na szczeblu samorządowym przepisy nie zabraniają kandydować w miastach ludziom mieszkającym nawet w Bejrucie, to uważam że powinno sie takie ograniczenia wprowadzić.Obecnie można tylko liczyć na dobą wolę wyborców.Z życia wiadomo, że każdy bardziej dba o swoje, niż o obce (chociaż wyjątki się zdarzają).Dlaczego zatem mamy podejrzewać, że prezydent Grudziądza mieszkający w Pcimiu Dolnym będzie lepszym gospodarzem od rodowitego Grudziądzanina?



Gościu w jakim Ty świecie żyjesz? Obecny prezydent Barack Obama jest w woli przypomnienia osobą która pochodzi z Afryki. Przykład nie idzie z góry ale są pewne zapisy np. Konstytucja, no ale co ty w ogóle wiesz skoro piszesz takie bzdury. . . Jak było w V LO spotkanie z prezydentem to Ciebie nie było na tym zebraniu, ale za to potrafiłeś wyrwać z kontekstu parę zdań mimo iż Ciebie nie było niby znawcą... Nie jest prawdą że osoba z innej nawet sąsiedniej miejscowości może nie sprawować dobrze swojej funkcji w innym mieście np. W Grudziadzu... " Z życia wiadomo, że każdy bardziej dba o swoje, niż o obce" To jest tylko twoja refleksja Nie powinno tak być, że osoba która urodziła się np. w Bzowie ( podałem przykład, bo tam akurat nie mieszkam) musi być tylko wójtem lub sołtysem i nic więcej dlatego, że urodził albo pochodzi z innej wioski aniżeli tam gdzie chciałby startować. To jest po prostu dyskryminacja i podział na pewne warstwy społeczne a Twoje wydumane przykłady z Bejrutem ( jest stolicą Libanu, ale widać, że jesteś kiepski z geografii ) itp są po prostu żenujące i świadczą o braku pewnych wiadomości ze szkoły średniej
W
WTQ
A ja uważam, że powinno być pewne rozgraniczenie.

Dlaczego prezydent USA musi być Amerykaninem, a prezydent Polski... Polakiem?
Przykład podobno idzie z góry.

I chociaż na szczeblu samorządowym przepisy nie zabraniają kandydować w miastach ludziom mieszkającym nawet w Bejrucie, to uważam że powinno sie takie ograniczenia wprowadzić.
Obecnie można tylko liczyć na dobą wolę wyborców.

Z życia wiadomo, że każdy bardziej dba o swoje, niż o obce (chociaż wyjątki się zdarzają).
Dlaczego zatem mamy podejrzewać, że prezydent Grudziądza mieszkający w Pcimiu Dolnym będzie lepszym gospodarzem od rodowitego Grudziądzanina?
e
elka
Dla uscislenia Pan Malinowski mieszka od paru ładnych lat na terenie gminy grudziadz w Wałdowie Szlacheckim, mieszam obok. Meldunek zapewne ma w miescie,jak i wspomniany wczesniej Pan Sikora o którego cwaniactwie można by wiele napisać ale szkoda mi klawiatury. Wszystkie słowa krytyki są jak najbardiej zasadne i wszyscy trzezwo myslący wiedzą i widzą,że włodarz miasta i jego klika to zwykli cwaniacy którzy myślą tylko jak tu wykorzystać ten czas na swoją i swojej rodziny, kumpli korzyść. Mydlą oczy mieszkańcom nie robiąc nic. Wiśniewski jaki był wszyscy wiemy, ale Malinowski nie różni sie od niego kompletnie niczym, może bardziej kulturalnym słownictwem.pokusze sie o stwierdzenie ,że za kadencji Wiśniewskiego było widać,że cos tam sie dzieja a tu tylko słowa i obietnice. Można by jeszcze wiele pisac i piasc, ale po co? nie obrzucajmy sie nawzajem wyzwiskami tylko pokazmy w czasie wyborów kto naprawde rządzi tym miastem.
G
Gość
Na podsumowania czas...
d
dan19
W dniu 27.03.2010 o 22:46, Racja napisał:

Rychu, trafnie to ująłeśJestem za lustracją terytorialną kandydatów na radnych i prezydenta.Zawsze dziwiło mnie, ze mieszkaniec np. Strzemięcina ubiegał się o mandat na Lotnisku.Powinniśmy wprowadzić pewne zasady, albo przynajmniej wykluczać kandydatów, którzy nie są z naszego rejonu.


A co komu przeszkadza, że ktoś np ze Strzemięcina może ubiegać się o mandat na Lotnisku? Apeluję do Rajcy, aby nie wpadał na tak dziwne pomysły, ponieważ rodzi to dyskrymiację wobec ludzi którzy mieszkają w okolicy a chcą jak najlepiej pomóc Grudziądzowi W wyborach do PE 2010 eurodeputowany z naszego województwa mieszkał w W-wie i nikomu to jakoś nie przeszkadzało Jeżeli dana osoba chce robić dla miasta coś więcej, czyli mam tu na myśli rządzenie i zna się na "fachu" to mimo, iż pochodzi choćby z sąsiedniej wioski powinien móc kandydować.Nie róbmy żadnych ograniczeń, bo w naszym państwie i tak utrudnień za sprawą bublów prawnych mamy co niemiara
~gość~
Oni myślą,że takie bicie piany na forum to mały Pikuś. Trzymam kciuki by okazał się duży!!
s
swój
W dniu 27.03.2010 o 22:08, OLGA napisał:

TO PRZECIEŻ PAN PREZYDENT WPROWADZIŁ TYCH LUDZI DO RATUSZA. TO ON PONOSI ODPOWIEDZIALNOŚĆ.



Swój do swego ciągnie.
Gdyby był inny nie zadałby się z takim elementem albo nie pozwoliłby przynajmniej by nim rządził a przy okazji całą resztą.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska