Tym razem gospodarze spotkali się w Łazienkach II, gdzie duża sala konferencyjna wypełniła się do ostatniego miejsca. Rolnicy zapoznali się z ofertami firm i instytucji, na rzecz rolnictwa, mieli też okazję podyskutować o bieżących problemach i bolączkach. Charakteryzowali je przedstawiciele branżowych związków rolniczych.
Nie ukrywano, że największym problemem w wielu dziedzinach jest nadprodukcja i w związku z tym marna opłacalność. Stąd - jak zauważali m.in. Ryszard Bober, przewodniczący sejmiku województwa i producent rolny oraz Piotr Depta, prezydent Kujawsko-Pomorskiego Związku Hodowców Bydła - konieczne jest zrzeszanie się rolników w grupy producenckie. Ryszard Borem poinformował o programach wsparcia dla rolników, przygotowanych przez samorząd województwa.
Rolnicy wskazywali, że w przypadku spadku cen skupu zwierząt hodowlanych i płodów rolnych, konsument nie odczuwa tego w swojej kieszeni, bo nie spadają marże firm skupujących i producentów.
Wiele niepokoju o opłacalność produkcji budzą zapowiedzi uwolnienia cen niektórych produktów rolnych, m.n. cukru.
Tym razem zabrakło na forum przedstawiciela resortu rolnictwa i wiele pytań pozostało bez odpowiedzi, na przykład o przyszłość Krajowej Spółki Cukrowej. Obecny na forum poseł Paweł Skutecki (Kukiz15) obiecał poruszone sprawy przenieść na forum parlamentu.
Rozwiąż test: Rozpoznajesz herby miast kujawsko-pomorskiego?
Niektóre problemy wyjaśniali przedstawiciele nowych kierownictw agencji rolniczych. Grzegorz Smytry, dyrektor oddziału Agencji Nieruchomości Rolnej w Bydgoszczy obalał mity, jakie narosły wokół ustawy o ustroju rolnym, m.in. dotyczące dziedziczenia ziemi tłumacząc m.in., że można będzie przekazać ziemię nie tylko dzieciom, ale też rodzeństwu i jego dzieciom.
Z kolei Andrzej Klonecki, prezes Fundacji Hodowców Polskiej Białej Gęsi zachęcał do chowu zagrodowego gęsi, dowodząc że jest opłacalniejszy od fermowego i może być doskonałym źródłem dochodu dla małych gospodarstw.