Rosja zerwała współpracę z NATO

Według rzecznik Sojuszu, Carmen Romero, taką decyzję podjął minister obrony Rosji Anatolij Sierdiukow.

- Rosja poinformowała nas przez kanały wojskowe, że minister obrony Federacji Rosyjskiej podjął decyzję o wstrzymaniu międzynarodowej wojskowej współpracy pomiędzy Rosją a krajami NATO - powiedziała rzecznik NATO.

Członkowie Sojuszu Norwegia, Estonia i Łotwa poinformowały, że już otrzymały od Rosji noty w tej sprawie.

Co zawiesza Moskwa?
NATO i Rosja współpracowały dotychczas w takich obszarach wojskowości, jak systemy obrony rakietowej małego zasięgu, działania na morzu i wymiana naukowa. - Odwołano te ćwiczenia, które miały się odbywać w tych dniach najbliższych (...) pod koniec sierpnia i we wrześniu - mówił Andrzej Zaucha, wysłannik Faktów TVN w rejon rosyjsko-gruzińskiego konfliktu.

Wiosną tego roku obie strony podpisały umowę o tranzycie wojskowego sprzętu nie-bojowego przez terytorium Rosji do Afganistanu. Rzecznik NATO stwierdziła, że na razie nie wiadomo, czy zamrożenie współpracy wojskowej przez Moskwę będzie dotyczyło także transportu sprzętu do Afganistanu.

NATO boi się o Afganistan
Przebywający w rządowym resorcie w Soczi, nad Morzem Czarnym, szef rosyjskiego resortu spraw zagranicznych Siergiej Ławrow podkreślił, że Rosja jest szczególnie ważna dla NATO w kwestii współpracy w Afganistanie. - Myślę, że dla partnerów z Sojuszu poparcie ze strony Rosji dla operacji w Afganistanie jest o wiele ważniejsze. Tym bardziej że to tam decydują się losy NATO. Dlatego też - jak ujawnił rosyjski minister - po niedawnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich Sojuszu ws. sytuacji w Gruzji czołowi politycy kontaktowali się z Moskwą i "szeptali do ucha: Nie zamierzacie wstrzymać transportu (sprzętu - red.) do Afganistanu, prawda?".

Albo Gruzja, albo Rosja
Ławrow w dyplomatyczny sposób nie zamknął drzwi przed wznowieniem współpracy. - Wszystko zależy od priorytetów NATO: jeśli oni (główni decydenci Sojuszu, red.) wolą wspierać skompromitowany reżim Saakaszwilego niż partnerstwo z Rosją, to nie będzie nasza wina - mówił rosyjski minister.