Rozbudowa spalarni odpadów niebezpiecznych w Bydgoszczy - RDOŚ wzywa do wyjaśnień

Zobacz wideo z drona: Budowa wiaduktu na Wojska Polskiego w Bydgoszczy

Jak już informowaliśmy, Eneris Proeco zamierza rozbudować istniejącą na pozachemowskich terenach spalarnię odpadów niebezpiecznych. Jej obecna przepustowość to 8 tys. ton, docelowo ma być jednak zwiększona do 10,5 tys. ton rocznie. W listopadzie ub. roku inwestor przedstawił w Urzędzie Miasta Bydgoszczy raport odziaływania na środowisko dla zmiany decyzji prezydenta Bydgoszczy o uwarunkowaniach środowiskowych - zmiana jest konieczna dla modernizacji i rozbudowy instalacji.

Zgodnie z kwietniowym zawiadomieniem prezydenta miasta, mieszkańcy do 25 maja mogli składać wnioski i uwagi do raportu. Jednocześnie ruszyła procedura uzgodnień - opinie na temat inwestycji muszą przekazać m.in. marszałek województwa kujawsko-pomorskiego, Wody Polskie oraz Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Procedury wydawania opinii już ruszyły. nie bez pierwszych zgrzytów...

- Obecnie prowadzone jest postępowanie w sprawie uzgodnienia warunków realizacji zadania „Modernizacja, rozbudowa i remont instalacji ENERIS Proeco Sp. z o.o. na działce nr 7/367 obręb 132 przy ul. Wojska Polskiego 65 w Bydgoszczy”. W dniu 1 lipca br. wezwano Pełnomocnika do przekazania wyjaśnień informacji przedstawionych w przedłożonym raporcie - mówi Anna Gondek, rzecznik Regionalnej Dyrekcjo Ochrony Środowiska w Bydgoszczy.

Jak mówi rzecznik RDOŚ, uszczegółowione muszą zostać kwestie maksymalnej łącznej masy wszystkich rodzajów odpadów, które mogą być magazynowane w okresie roku. Wyjaśnienia wymagają również informacje na temat hermetyzacji hali magazynowej.

W tej chwili instalacja Eneris pracuje - na polecenie wojewody - z mocą przerobową 10,5 tys. ton rocznie. Decyzja wojewody obowiązuje do końca roku.

Podczas postępowania w Urzędzie Miasta Bydgoszczy do ratusza do ratusza wpłynęło 15 uwag i wniosków od bydgoszczan. jak mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy, miały pisma miały podobną treść.

- Zainteresowani podnosili następujące kwestie: wyrazili wątpliwości co to potrzeby zwiększenia wydajności spalania odpadów medycznych z uwagi na zlikwidowany przez Ministra Zdrowia stan epidemii; wskazali na konieczność przeprowadzenia rzetelnych i długotrwałych badań stanu powietrza - z co najmniej 5 stacji pomiarowych, które powinny poprzedzać zgodę miasta rozbudowę Eneris Proeco. Przeprowadzone pomiary mają ujawnić, jakie firmy pod osłoną nocy zanieczyszczają powietrze; wyrazili wątpliwość czy inwestycja jest zgodna z zapisami mpzp oraz wyrazili uwagę, iż złożona przez spółkę Eneris dokumentacja jest „wybrakowana” - informuje Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy.

Przypomnijmy, że to druga planowana na terenie dawnego Zachemu inwestycja Eneris. Firma w ubiegłym roku zaczęła starania o uruchomienie nowej instalacji zdolnej do przetwarzania 28 tys. ton. Decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla tego przedsięwzięcia wydaje zgodnie z prawem prezydent miasta. Po rozpoznaniu sprawy, prezydent Rafał Bruski odmówił wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Decyzję uzasadnił niezgodnością z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Wątpliwości wśród mieszkańców budziła także lokalizacja inwestycji – teren parku przemysłowego znajdujący się nieopodal osiedla mieszkalnego.

Firma odwołała się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które na początku maja uchyliło decyzję prezydenta miasta i przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia. Na te działania sprzeciw złożyli ekolodzy – Towarzystwo na rzecz Ziemi. Jak wskazują - Prezydent Bydgoszczy prawidłowo ocenił przesłanki rozstrzygnięcia w przedmiocie niniejszej sprawy odmawiając wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Sprawa jest w Wojewódzkim Sadzie Administracyjnym.