Rozczarowanie w Eurolidze. Energa Toruń rozbita we własnej hali [zdjęcia]

Energa Toruń - Famila Schio 58:79 (9:17, 25:14, 8:21, 16:27)

ENERGA: Harris 15 (3), 9 zb., Reid 13 (1), Ajduković 10, 6 zb., Pawlak 9 (1), Jackson 4 oraz Peckova 5 (1), Suknarowska 2, Makowska 0
FAMILA: Slisković 24, 7zb., Masciadri 13 (3), Macchi 14, Anderson 7 (1), Honti 2 oraz Spreafico 8 (2), Sottana 7 (1), Zandalasini 4, Ress 0.

Statystyki drużynowe: skuteczność z gry: 37 - 45 proc; za 2: 44 - 51 proc., za 3: 26 - 35 proc., wolne: 100 - 88 proc., zbiórki: 28-37, asysty: 14-25, straty 19-17, przechwyty: 7-8, bloki: 4-0.

Niewiele dobrego można napisać o grze Energi w tym meczu. Dobre było w zasadzie tylko kilka minut w 2. kwarcie, gdy Energa odrobiła 8 punktów straty i objęła prowadzenie. Po przerwie wygrywała nawet 36:31, ale potem na parkiecie rządziła Famila.

Doświadczone Włoszki nie przejęły się brakiem kontuzjowanej największej gwiazdy, Chaney Ogwumike. Świetnie rozgrywały swoje akcje w ataku gdzie wykorzystywały każdy błąd rywalek. Jeszcze w 3. kwarcie objęły 10-punktowe prowadzenie, a potem już kontrolowały przebie wydarzeń.

Opinie po meczu

Miguel Martinez Mendez, trener Famili: - Graliśmy swoją koszykówkę przez trzy kwarty. Cierpliwie i zespołowo szukaliśmy swoich pozycji. W defensywie udało nam się zatrzymać najważniejsze koszykarki Energi. To dla nas bardzo ważne zwycięstwo.

Elmedin Omanić, trener Energi: - Zagraliśmy fatalny mecz. Mamy w składzie zbyt wiele koszykarek, które dotąd głównie walczyły o utrzymanie w lidze. Chętnie bym wziął do drużyny 6 czy 7 zawodniczkę z Famili, ale nas na to nie stać. Dobrze wyglądał tylko kawałek 1. połowy.

Rebecca Harris, skrzydłowa Energi: - Gratuluje naszym rywalkom. Nie grałyśmy dobrze w tym meczu. Mamy kontuzje w zespole, jesteśmy zmęczone, ale to nie może być wymówką. Jestem rozczarowana grą swoją i zespołu. Może nie chodzi o wygrywanie, ale powinniśmy na pewno mocniej powalczyć.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport