- Obchodzimy dzisiaj Europejski Dzień Godności Osób z Niepełno-sprawnością Intelektualną. To okazja do przypomnienia, że upośledzenie umysłowe nie powinno i może być przyczyną dyskryminacji. W jaki sposób w WTZ staracie się przełamywać izolację i niechęci do takich osób?
- Właśnie w tym celu organizujemy różne akcje, które mają pokazać społeczeństwu, że są wśród nas osoby niepełnosprawne intelektualnie. Dajemy możliwość chorym osobom pokazania się i włączenia w życie kulturalne miasta organizując takie imprezy, jak choćby ubiegłoroczna "Laif Statuę".
- Na co dzień staracie się przygotować takie osoby do pracy. Z sukcesami?
- Nie tylko przygotowujemy do podjęcia w przyszłości pracy, ale również do radzenia sobie w codziennym życiu. Dziesięciu naszych absolwentów w ubiegłym roku znalazło pracę - w jednym z banków i w Zakładzie Aktywności Zawodowej w Drzono-wie.
- Często potencjalni pracodawcy nie mają świadomości, że osoby z niepełnosprawnością intelektualną mogą podjąć pracę.
- Nadają się do pracy z innymi ludźmi, dostosowanej do ich poziomu intelektualnego. Poza tym, muszą zostać do niej odpowiednio przygotowani.
- Jak pan ocenia społeczeństwo chełmińskie - jest tolerancyjne w stosunku do osób niepełnosprawnych intelektualnie?
- Od około sześciu lat, gdy Stowarzyszenie "Ludzie-Ludziom" mocno zajęło się problemem osób niepełnosprawnych intelektualnie, jest z chełmińską społecznością coraz lepiej. W mieście nie obserwujemy dyskryminacji, chociaż pewnie jak wszędzie - znajdą się i tacy, którzy będą ich wytykać palcami. Na pewno walce z dyskryminacją pomagają takie akcje, jak: "Laif Statua", plenery. Nie wstydzimy się tych osób pokazać, ani tego co robią - przecież często pokazują swoje zdolności z przymrużeniem oka. Dzięki temu społeczeństwo się oswaja i przyzwyczaja do tego, że takie osoby są wśród nas.
- Dziękuję za rozmowę.