https://pomorska.pl
reklama

Rozprawa wójta Warlubia Krzysztofa M. Do mów końcowych zabrakło podpisu biegłej

ak
Rozprawa w sprawie remontu wiaduktów w Rulewie i Warlubiu zmierza ku końcowi. Niewiele brakowało, byśmy usłyszeli wczoraj mowy końcowe.
Rozprawa w sprawie remontu wiaduktów w Rulewie i Warlubiu zmierza ku końcowi. Niewiele brakowało, byśmy usłyszeli wczoraj mowy końcowe. Agata Kozicka
Gdyby nie brak podpisu na opinii biegłych, niewykluczone, że jeszcze dziś wysłuchalibyśmy mów końcowych w procesie wójta Warlubia w sprawie rzekomych remontów wiaduktów.

Ostatnia rozprawa odbyła się 7 listopada 2018 roku. Od tego czasu minęło 5 miesięcy.

Przypomnijmy, prokuratura oskarża Krzysztofa M. o odbiór prac i potwierdzenie faktur za remonty dwóch wiaduktów: w Rulewie i w Warlubiu oraz remont boksów i ogrodzenia w Lipinkach, których, jak twierdzi prokuratura w Świeciu nie wykonano. Jak w oskarżeniu zwróciła uwagę prokuratura, te działania dokonane były na korzyść majątkową firmy Daniana Sz. Mówimy o łącznej kwocie w wysokości prawie 80 tys. zł.

Na dzisiejszą rozprawę nie stawił się po raz kolejny, odpowiednio zawiadomiony, Damian Sz. Mimo że nie udało się ponownie go przesłuchać, zarówno prokurator, jak i obrońca uznali, że chcą dalszego prowadzenia rozprawy.

Sędzia Sławomir Sell zaczął zatem od informacji, iż od ostatniej rozprawy sądowi przedłożono opinie wydane przez biegłych.

Przypomnijmy na ostatniej rozprawie zeznawał biegły prokuratury, którego opinia okazała się niesatysfakcjonująca.

Zlecono kolejne. Biegli je wykonali, po czym treść ujawniono stronom procesu. Po tym, jak prokurator i obrońca przyznali, że treść opinii jest im znana, sąd zrezygnował z ich odczytania.

Podczas rozprawy nie pojawiły się już żadne nowe wnioski dowodowe, nie zeznawali też żadni świadkowie.

I już wtedy sędzia zmierzał do zakończenia przewodu sądowego i mów końcowych.

- Nie mamy żadnych wniosków dowodowych, ale spodziewaliśmy się dzisiaj przesłuchania biegłych, autorów nowych opinii, i dlatego prosimy o wyznaczenie dodatkowego terminu rozprawy, by przygotować się do mowy końcowej - wnioskował prokurator Michał Ilnicki.

Adwokat wójta - Marta Bednarek - podkreślała jednak, że jej strona jest przygotowana do wygłoszenia mowy końcowej.

Sędzia po krótkim namyśle uznał, że nie uwzględni wniosku prokuratora o przerwanie rozprawy. Jak wyjaśniał opinia biegłego została pozyskana już jakiś czas temu i strony miały dość czasu, by zapoznać się z nimi.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wtedy prokurator poprosił o 10 minut przerwy - na co sąd przystał - i Ilnicki zniknął błyskawicznie za drzwiami pokoju prokuratorskiego.

Rozprawę wznowiono po ok. 10 minutach. I już myśleliśmy, że usłyszymy płonne mowy prokuratora i obrońcy, gdy nagle rozprawa przyjęła nieoczekiwany obrót.

- Na ostatniej stronie opinii dostarczonej sądowi podpisał się tylko jeden biegły. Chciałbym poddać to sądowi pod rozwagę - zakończył temat prokurator Ilnicki.

Sędzia wnikliwie przejrzał dokumentację, zerknął do przepisów, a w końcu stwierdził, że choć na pierwszej stronie są podpisy zarówno biegłego Podhoreckiego jak i biegłej Sosnowskiej, to na ostatniej stronie podpisał się tylko ten pierwszy.

- Prokurator słusznie zauważył ten brak. Będę musiał wyznaczyć kolejny termin rozprawy - przyznał sędzia Sell i zakończył rozprawę.

Następna - za miesiąc.

Stop Agresji Drogowej, odcinek 7. Włos się jeży na głowie!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Rozsypuję to wokół piwonii i bujnie kwitną. Sprawdzony trik na mnóstwo pąków

Rozsypuję to wokół piwonii i bujnie kwitną. Sprawdzony trik na mnóstwo pąków

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska