Spis treści
- Tydzień temu sprzedałem tuczniki po 10,48 zł za kilogram w wadze bitej ciepłej, w tym tygodniu spadek ceny sięga do 25 groszy za kilogram, bo na niemieckiej giełdzie odnotowano spadki - mówi Marcin Skalski , rolnik z Zielonki (gm. Sośno). Prowadzi rodzinne gospodarstwo specjalizujące się w produkcji wieprzowiny w cyklu zamkniętym. Na razie ma ok. 100 loch produkcyjnych.
-Mamy 22 maciory i w obecnych budynkach nie ma miejsca na zwiększenie produkcji - mówi Mirosław Pietrzak, który prowadzi rodzinne gospodarstwo w Parlinie (gm. Pruszcz).
Pomoc już na kontach
Panowie złożyli wnioski o pomoc na odbudowę produkcji trzody chlewnej i już dostali to wsparcie.
- Aż się zdziwiłem, że tak szybko wpłynęły te pieniądze na nasze konto, bo wniosek składaliśmy dopiero pod koniec naboru - twierdzi pan Marcin.
Przypomnijmy, że wnioski o pomoc na odbudowę produkcji trzody chlewnej można było składać od 28 sierpnia do 15 września 2023 r. W tym okresie do biur powiatowych Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wpłynęło 4199 wniosków.
Jolanta Sobecka, dyrektor Kujawsko-Pomorskiego OR ARiMR informuje, że wszystkie wnioski zostały już rozpatrzone (stan na 10.10.2023 r.), a dla 4154 rolników przyznano płatności na łączna kwotę ponad 62,7 mln zł.
Ceny w skupie pod presją
Zarówno Marcin Skalski jak i Mirosław Pietrzak przyznają, że obecnie produkcja wieprzowiny się opłaca, ale co do przyszłości, to za dużo jest niewiadomych. Dotyczy to nie tylko cen w skupie tuczników, ale też kosztów produkcji (np. cen pasz, energii elektrycznej). - Dlatego na razie najwyżej inwestujemy w remonty istniejących już budynków inwentarskich - dodaje gospodarz z Zielonki.

Rolnictwo
Aleksander Dargiewicz, prezes zarządu Krajowego Związku Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej POLPIG uważa, że wysokie ceny płacone przez zakłady mięsne za surowiec nie zostały zaakceptowane przez rynek: - Dotyczy zarówno rynku unijnego jak i rynków trzecich, gdzie konkurencyjność unijnej wieprzowiny już od wielu miesięcy pozostawia wiele do życzenia.
Jego zdaniem unijni eksporterzy tracą udziały w światowym rynku, co powoduje nieco większą podaż wieprzowiny na rynku wspólnotowym: - Dodatkowo niższe temperatury powietrza poprawiły dzienne przyrosty zwierząt, co zwiększyło ilość żywca wieprzowego przeznaczonego na rzeź. W Niemczech niektóre dostawy tuczników do ubojni są przekładane na kolejny tydzień. Ceny skupu świń znalazły się pod silną presją.
Prezes Dargiewicz zauważa, że podobnie jest w naszym kraju, bo odczuwamy sezonowy spadek cen skupu świń i zwiększonej podaży żywca: - Jednakże skala przeceny pozostaje niższa niż u naszego zachodniego sąsiada. Tygodniowe obniżki w skupach sięgają ok. 10 groszy na kilogramie, ale średnia cena płacona rolnikom dalej pozostaje powyżej 10 zł/kg (klasy E).
- Wcześniej to się nie zdarzało, żeby ceny w Polsce odbiegały od tych na niemieckiej giełdzie - dodaje Marcin Skalski.
To też może Cię zainteresować
Pogłowie spadło, a schab podrożał
A wielkość krajowej produkcji przekłada się na ceny. Jak podaje Urząd Statystyczny w Bydgoszczy w czerwcu 2014 roku pogłowie świń w województwie kujawsko-pomorskim wynosiło 1 320 872 szt. Wówczas kilogram schabu środkowego z kością kosztował (w detalu, dane z sierpnia) 14,76 zł. W 2019 roku wielkość pogłowia spadła do 1 064 237 szt., a schab podrożał do 19,42 zł/kg. Gdy w kolejnym roku pogłowie wzrosło do 1 125 629 szt. to ceny za schab spadły do 18,48 zł/kg.
W br. pogłowie świń w województwie kujawsko-pomorskim wynosi 822 203 szt., a kilogram schabu z kością kosztuje 26,25 zł.
Zatem także dla konsumentów lepiej by było, gdyby udało się odbudować pogłowie trzody chlewnej w Polsce.