Stosowne dokumenty potwierdzające tę decyzję są już w Polsce.
Arcybiskup poinformował
Starania o nadanie najwspanialszemu zabytkowi Inowrocławia, romańskiemu kościołowi imienia Najświętszej Maryi Panny godności bazyliki mniejszej trwały półtora roku. Poważnie zaangażowany był w nie ks. arcybiskup Henryk Muszyński, metropolita gnieźnieński. To on wpierw przekonywał do podjęcia takiej decyzji biskupów podczas Konferencji Episkopatu Polski, a następnie czynił wszystko, by podobne stanowisko przyjął Watykan.
- Bardzo się cieszę. Jest to dla naszego kościoła ogromne wyróżnienie. O tym, że został on bazyliką mniejszą dowiedziałem się od księdza arcybiskupa. Nie mam jeszcze żadnych dokumentów potwierdzających decyzję papieża Benedykta XVI w tej sprawie, ale wiem, że są one już w Polsce, w Nuncjaturze Papieskiej w Warszawie - słyszymy od ks. Tadeusza Kościelnego, proboszcza parafii imienia Najświętszej Maryi Panny.
To prawdziwy cud
Inowrocławska romańska świątynia wybudowana została na przełomie XII i XIII wieku. Jest jednym z najpiękniejszych kościołów w Polsce pochodzących z tego okresu. Szczególną uwagę zwracają kamienne ciosy, z których postawiono ściany budowli (oprócz wież z cegły). Na wielu z nich zachowały się do dziś średniowieczne płaskorzeźby - maski i ryty. W 1834 roku kościół zniszczył pożar. Przez lata świątyni nikt nie odbudowywał. Z tego powodu wśród mieszkańców przyjęła się potoczna nazwa - "Ruina". I choć romańska perełka w niczym dziś ruiny nie przypomina, wielu inowrocławian nadal używa potocznego określenia.
- Uważam, że to co dzieje się z naszym kościołem można określić mianem cudu. Bo przecież cudem było to, że dźwignął się on z ruiny i dziś jest taki piękny, a na dodatek został podniesiony do godności bazyliki mniejszej - dodaje ks. Kościelny.
Wartym podkreślenia jest fakt, że w archidiecezji gnieźnieńskiej są obecnie cztery bazyliki mniejsze - w Gnieźnie, Trzemesznie, Kruszwicy i w Inowrocławiu.