Na świąteczną paczkę czeka pani Anna i jej syn Mikołaj z Unisławia. Kobieta choruje na stwardnienie rozsiane, jest samotną matką - jej mąż zginął w wypadku. Z powodu niepełnosprawności ruchowej z trudem radzi sobie z codziennymi obowiązkami. Na dochód rodziny składa się niewielka renta po mężu i dodatek pielęgnacyjny. Dochód rodziny po odliczeniu opłat za mieszkanie i wydatków na leczenie pani Anny wynosi nieco ponad 300 złotych na osobę.
- Potrzebują kul, obuwia, odzieży, Mikołaj marzy o spodniach dżinsowych (164 cm), bluzie z kapturem, przydadzą mu się pomoce naukowe - wymienia Paweł Marwitz, dyrektor GOK-u. - Pani Anna ucieszyłaby się z kurtki zimowej (rozm. 40) i kozaków (rozm. 37, krótkie, płaskie). Harcerze zbierają dla nich żywność i środki czystości. Potrzebne są także ręczniki, koce i pościel.
Akcja w ramach "Szlachetnej Paczki" organizowana jest w gminie po raz pierwszy.- Wystarczy przynieść jedną rzecz do nas lub Gminnej Biblioteki Publicznej albo wrzucić coś do kosza harcerek, które będą prowadzić akcję w sklepach 3 i 10 grudnia - dodaje Marwitz. - Akcja trwa do 10 grudnia.
Czytaj e-wydanie »