Amatorzy dwóch kółek przypominają, że w starciu z samochodem zazwyczaj są skazani na utratę zdrowia bądź życia.
- Nie czuję się bezpiecznie na drodze - skarży się Jacek, rowerzysta, którego spotkaliśmy przy ul. Warszawskiej. - Ani w Rypinie, ani też w jego okolicach, nie ma tras przeznaczonych dla osób poruszających się rowerem. Czy poszerzenie chodnika, choćby przy okazji remontu drogi, stanowi tak wielki problem?
Potrzebę wydzielenia miejsca dla rowerzystów sygnalizuje nam coraz więcej osób. - Rower to dla mnie idealny środek transportu - tłumaczy pani Magdalena. - Używam go, kiedy jadę po zakupy do warzywniaka, ale i wtedy, gdy mam ochotę aktywnie spędzić wolny czas. Boję się jednak jeździć pomiędzy pędzącymi samochodami. Bywa, że nawet, gdy ulica jest spokojna, niebezpieczeństwo stanowi jej nawierzchnia. Wciąż czekam na powstanie drogi, która zapewni mi poczucie swobody.
Obecnie, w całym powiecie rypińskim nie ma ścieżki rowerowej. Według zapowiedzi, ta sytuacja ulegnie zmianie. Wkrótce powstanie trasa rowerowa w Ostrowitem.
- Rzeczywiście, w trosce o bezpieczeństwo rowerzystów, rozpoczęliśmy budowę takiej drogi - potwierdza Mariusz Tomaszewski, pracownik Urzędu Gminy Brzuze.
W planach jest kolejna, bardzo atrakcyjna ścieżka, przeznaczona specjalnie dla rowerzystów. Ma ona połączyć aż trzy gminy.
- Wytyczymy odcinek biegnący od Skrwilna, po Rogowo, aż do Skępego - informuje Barbara Nowakowska, wójt gminy Rogowo. - Chcemy, aby z drogi korzystały całe rodziny, więc przebiegnie przez malownicze, leśne tereny. Wpłynie to na bezpieczeństwo rowerzystów, którzy nie będą narażeni na kolizje drogowe.
Rodzinna wycieczka to jeden z najlepszych pomysłów na spędzenie wolnego czasu. - Jest tak wiele urokliwych miejsc - opowiada Nowakowska. - Skępe słynie z kompleksu jezior i Klasztoru Bernardynów, które z pewnością przyciągną rowerzystów.
Prace nad trasą i jej przystankami wypoczynkowymi, rozpoczną się już w przyszłym roku.
W Rypinie ścieżki dla jednośladów są, ale wyłącznie na etapie planów. Problem stanowią fundusze na ich budowę. Istnieje jednak szansa, że rowerzyści nie będą zmuszeni jeździć w warunkach zagrażających zdrowiu, czy nawet życiu. Stanowi ją przyszłoroczny konkurs Urzędu Marszałkowskiego.
- Uwierzę w ścieżki w momencie, kiedy będę mógł z nich skorzystać - kwituje Paweł, jeden z mieszkańców ulicy Mławskie.