- Z początkiem roku nastąpiła pewna zmiana w funkcjonowaniu biura rzecznika...
- Od początku stycznia jestem użytkownikiem programu SKON - systemu skarg konsumenckich. Można już na przykład złożyć skargę na przedsiębiorcę za pośrednictwem witryny www.skargi-konsumentow.gov.pl. Wówczas trzeba się jednak liczyć, że wystąpię o uzupełnienie określonych materiałów. Ponadto nieco wydłuży się cała procedura. Jeżeli ktoś pofatyguje się do mnie osobiście, to często jestem w stanie załatwić sprawę od ręki, telefonicznie.
Program działa tak, że skargę mogę dopiero zamknąć po odpowiednim terminie. Miałem już przypadek, gdzie okazało się to uciążliwe. Z tych powodów lepiej, żeby za pośrednictwem Internetu skargi składały osoby, które nie mogą odwiedzić mnie osobiście w urzędzie.
- Jaka sprawa znalazła się pierwsza w systemie?
- Prosta sprawa, dotyczyła reklamacji obuwia. Po latach pracy mam kontakt z wieloma przedsiębiorcami i jestem w stanie załatwić wiele problemów telefonicznie, w obecności konsumenta. Tak rozwiązałem i tę sprawę. Niestety, program takiego toku nie przewiduje. Według programu muszę pisemnie powiadomić konsumenta...
- Jaka jest zaleta programu?
- Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów będzie na bieżąco wiedział jakie problemy w skali kraju występują najczęściej. UOKiK występuje wyłącznie w sprawach o naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Dlatego jeśli w skali globalnej będzie dużo skarg na przykład na dostawcę usług telekomunikacyjnych z danego tytułu, to UOKiK może uznać daną praktykę za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów i zażądać jej zaprzestania.
Program nie jest doskonały, ale z czasem się dotrze.
Do systemu nie będę wprowadzał wszystkich spraw. Do rejestru trafią jedynie skargi, czyli tam gdzie wymagana jest moja interwencja.